– Dzięki temu uzyskaliśmy możliwość swobodnego importu skroplonego gazu LNG z Rosji do Polski.
Obecnie sprowadzamy go z fabryki w Kingiseppie, a za kilka miesięcy rozpoczniemy import z nowej instalacji powstającej w Kaliningradzie – mówi Marcin Buczkowski, prezes CP Energii. Dodaje, że spółka zmierza też transportować do Polski surowiec z innych kierunków niż wschodni.
O zwolnienie z obowiązku magazynowania gazu mogą występować firmy, które obsługują nie więcej niż 100 tys. odbiorców i jednocześnie importują w ciągu roku do 50 mln m sześc. błękitnego paliwa. Tymczasem w ubiegłym roku CP Energia sprzedała 31 mln m sześc. gazu ziemnego, z czego większość nabyła od PGNiG.
Inwestorzy pozytywnie zareagowali na informacje o uzyskaniu zezwolenia przez CP Energię. Na zamknięciu sesji kurs spółki wyniósł 2,25 zł, co oznacza, że był wyższy o 4,7 proc. w stosunku do poniedziałkowych notowań.