Największe kopalnie węgla kamiennego należące do czeskiej spółki OKD, którą z kolei kontroluje koncern New World Resources (NWR), mają zasoby wystarczające jeszcze na co najmniej 20 lat eksploatacji – powiedział Klaus-Dieter Beck, dyrektor wykonawczy NWR. Może się wydawać, że to dużo. Faktycznie jednak jest inaczej.
[srodtytul]Jakie zasoby i rezerwy[/srodtytul]
NWR podaje, że jego operatywne zasoby węgla, czyli takie, które są gotowe do eksploatacji, sięgają 217 mln ton. Roczne wydobycie w należących do koncernu kopalniach wynosi obecnie 11 mln ton. Przy takim tempie eksploatacji zasoby wystarczają faktycznie na blisko 20 lat.Tymczasem operatywne zasoby Lubelskiego Węgla Bogdanka są większe – przekraczają 250 mln ton. Kopalnie z grupy pozyskują natomiast około 5,2 mln ton surowca rocznie. Gdyby Bogdanka utrzymała takie tempo eksploatacji, jej zasoby wystarczyłyby na blisko 50 lat.
Lubelska spółka śmiało może zwiększyć wydobycie. Oprócz zasobów operatywnych ma bowiem także wielkie zasoby przemysłowe (nadające się do eksploatacji) oraz bilansowe (udokumentowane w złożach). Odpowiednio ponad 330 mln i 456 mln ton. Jak to się ma do przemysłowych i bilansowych zasobów NWR? Nie wiadomo. Kontrolowany przez Zdenka Bakalę koncern takich danych nie podaje. Z materiałów przedstawionych przez NWR wynika jedynie, że jego zasoby operatywne oraz rezerwy to łącznie 407 mln ton. Jeżeli natomiast podliczymy wszelkiego typu zasoby i dodatkowo rezerwy polskiej firmy, otrzymamy blisko 1,57 mld ton węgla.
[srodtytul]Polski surowcowy krezus[/srodtytul]