Wczoraj kurs KGHM spadał nawet o 9,8 proc., do 127,6 zł – do poziomu najniższego od sierpnia 2012 roku. Poprzedniego dnia papiery potaniały o 6,9 proc. W środę inwestorów rozczarował poziom dywidendy (9,8 zł na akcję). Wczorajsza przecena to efekt informacji z Chin i USA.
Czerwcowy odczyt wskaźnika PMI dla przemysłu w Państwie Środka wyniósł 48,3 pkt wobec oczekiwanych 49,4 pkt. To najniższy poziom od dziewięciu miesięcy. Czerwiec jest drugim z kolei miesiącem, kiedy wskaźnik znajduje się poniżej 50 pkt. Z kolei Fed zapowiedział ograniczenie (we wrześniu) i zakończenie (w marcu przyszłego roku) „drukowania dolarów" (QE3).
To wywołało gwałtowną przecenę metali. Miedź przebiła 7 tys. UDS za tonę i kosztowała już poniżej 6,8 tys. USD. Kurs srebra zapikował do 20 USD za uncję trojańską – poziomu najniższego od września 2010 roku. Od ostatniego tegorocznego szczytu (koniec stycznia) kruszec potaniał o 37 proc.
Co dalej z notowaniami akcji KGHM? Rozpiętość wycen analityków jest gigantyczna – średnia cen docelowych, zawartych w osiemnastu rekomendacjach wydanych w tym roku, to 159 zł przy widełkach 115–210 zł. Kluczowe są przyjęte w modelu notowania miedzi, srebra i dolara.
Wczoraj wydawanie raportów dla KGHM od zalecenia „sprzedaj" z ceną 136 zł rozpoczął DI Investors. – W ostatnim czasie kurs KGHM zachowywał się lepiej niż ceny akcji innych światowych producentów miedzi, ale to była bardziej gra pod dywidendę, która ostatecznie okazała się niższa od oczekiwań – ocenia Piotr Nawrocki, analityk DI Investors. – Kurs KGHM znajduje się pod presją – ponieważ zwyżki cen miedzi i srebra w ostatnich latach były wspierane przez QE i obawy o inflację, a rynek właśnie usłyszał zapowiedź zakończenia programu luzowania – dodaje.