Zagrożone projekty w elektrowniach?

Bruksela niechętnie patrzy na nasze postulaty w kwestii m.in. przydziału darmowych pozwoleń na emisję dwutlenku węgla

Aktualizacja: 27.02.2017 04:26 Publikacja: 22.01.2011 01:45

[[email protected]][/mail]

Przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki mają poważne problemy, by przekonać urzędników Komisji Europejskiej do polskich postulatów w sprawie derogacji (wyłączenia państwa członkowskiego UE z obowiązku wypełniania części zobowiązań płynących z traktatów – red.) i przydziału darmowych pozwoleń na emisję dwutlenku węgla dla naszych elektrowni od 2013 r.

Derogacje, które polski rząd wywalczył w Unii w końcu 2008 roku, dają elektrowniom możliwość skorzystania z darmowych uprawnień do emisji i oddalają w czasie obowiązek ich zakupu na otwartych aukcjach. Resort gospodarki zapewnia, że chce, by polskie firmy w jak najszerszym zakresie skorzystały z derogacji. Ale może to być trudne. Nieoficjalnie eksperci mówią wręcz o pacie w rozmowach z Brukselą.

Ciągle nie są ustalone zasadnicze kwestie, czyli na jakich zasadach polska energetyka będzie mogła korzystać z derogacji. Komisja ma wątpliwości, które z inwestycji w elektrowniach można uznać za faktycznie rozpoczęte przed końcem 2008 r. A to jeden z podstawowych warunków przydziału darmowych pozwoleń. Inny warunek to objęcie systemem handlu emisjami nowo realizowanych inwestycji w elektrowniach – musi być spełniony przed końcem czerwca tego roku. Ale tu z kolei problemem jest to, że rząd do tej pory nie zatwierdził projektu ustawy w tej sprawie i nie przesłał jej jeszcze do parlamentu.

Nadal nie ustalono z Brukselą, jak będzie wyglądał system przydziału pozwoleń. Czy w pierwszym roku derogacji – od 2013 r. – będzie to 90 proc. darmowych uprawnień czy mniej.

Utrzymujący się pat w negocjacjach działa na niekorzyść Polski i zagraża realizacji inwestycji – zgodnie twierdzą eksperci. A i przedstawiciele branży ostrzegają przed brakiem darmowych pozwoleń dla nowych instalacji w elektrowniach. Tym bardziej że każda z czterech kontrolowanych przez Skarb Państwa grup ma własny plan budowy bloków węglowych i są to przedsięwzięcia kosztowne. Wydatki na budowę bloku o mocy 1000 MW szacuje się nawet na 6 mld zł. A PGE planuje postawić duże bloki w elektrowni Dolna Odra i Opolu, Tauron – w Jaworznie, Energa – w Ostrołęce. Niepewność co do tego, które z przygotowywanych bloków w elektrowniach będą mogły korzystać z darmowych pozwoleń na emisję, powoduje, żenie ma gwarancji, iż powstaną.

Surowce i paliwa
MOL minimalnie poprawił kluczowy wynik
Surowce i paliwa
Gaz-System ma nowe prognozy popytu na przesył gazu
Surowce i paliwa
Nie widać końca złej passy JSW. Oto wszystkie kłopoty polskiego producenta węgla
Surowce i paliwa
KGHM będzie inwestował w OZE
Surowce i paliwa
Aramco hojne dla swoich udziałowców
Surowce i paliwa
To już monopol. Orlen umacnia pozycję na polskim rynku gazu ziemnego