– Solidnie, bardziej niż się spodziewano, wzrosły wyniki w segmentach energetyki konwencjonalnej, odnawialnej i dystrybucji energii. Jednocześnie mniejszy od oczekiwań był spadek wyniku na sprzedaży energii – wyjaśnia Paweł Puchalski, szef analityków DM BZ WBK.
Tauron ma tylko kłopot z wydobyciem węgla. W tym segmencie katowicka spółka zanotowała 4,4 mln zł straty operacyjnej wobec 43 mln zł zysku rok wcześniej. Spółka musi poradzić sobie z problemami geologicznymi w jednej z kopalń.
Dariusz Lubera, prezes Tauronu, deklaruje, że koncern nie powiedział ostatniego słowa, jeśli chodzi o poprawę wyników. – Równolegle realizujemy inicjatywy, które poprawią efektywność operacyjną, inwestycyjną czy finansowania – mówi. Krzysztof Zawadzki, wiceprezes ds. ekonomiczno-finansowych, przypomina, że zadłużenie grupy utrzymuje się na niskim poziomie. To ważne w kontekście planowanego wzrostu inwestycji w nadchodzących latach.
Do połowy roku Tauron może podpisać z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym umowę na dofinansowanie dwóch budów: bloku ciepłowniczego w Bielsku-Białej i opalanego biomasą w Jaworznie. Kredyt wyniesie ok. 500 mln zł. Nakłady na te dwa projekty to łącznie około 1 mld zł.
– Poszukujemy atrakcyjnych okazji do przejęć. Interesują nas m.in. aktywa sprzedawane przez Vattenfall. Ze względu na obowiązujące klauzule poufności to wszystko, co mogę na ten temat powiedzieć – zastrzega Dariusz Lubera. Vattenfall chce wyjść z Polski w tym roku. Tauron jest zainteresowany katowicką spółką Vattenfall Distribution Poland (wcześniej GZE).