Gdyński biznesmen wraz z Prokomem Investments i Osiedlem Wilanowskim ma nieco ponad 4,47 mln akcji firmy poszukiwawczej, które stanowią niespełna 7,05 proc. jej kapitału.
To zmniejszenie zaangażowania Krauzego w Petrolinveście to wynik transakcji, które przeprowadził 6 czerwca Prokom Investments, sprzedając w sumie 2 mln papierów Petrolinvestu. Wcześniej w posiadaniu biznesmena było nieco ponad 6,47 mln akcji tej spółki, stanowiących 10,2 proc. ogółu papierów.
Nabywcą 2 mln akcji Petrolinvestu była – jak to określono w komunikacie spółki poszukiwawczej – osoba trzecia. Dwie transakcje (na 1,7 mln zł i na 0,3 mln walorów) przeprowadzono po 10 zł za akcję.
Podczas sesji 6 czerwca rynkowa cena akcji Petrolinvestu bardzo się wahała – od 10,65 zł na początku notowań, poprzez 11,58 zł w trakcie, do 9,43 zł na koniec dnia. Również obroty papierami Petrolinvestu były rekordowe – przekroczyły 137,5 mln zł. Był to ciąg?dalszy ruchów cenowych z poprzedniej sesji, 3 czerwca. To właśnie dwie godziny przed zamknięciem piątkowych?notowań na GPW?Petrolinvest podał komunikat dotyczący badań sejsmicznych kazachskiej koncesji Koblandy. Z raportu wynikało, że potwierdził się „wysoki potencjał odkrytego złoża ropy odwiertem K-3” na terenie tamtejszej koncesji.
W efekcie kurs spółki, który przez pierwsze godziny tej sesji wahał się ok. 8,32 zł (poziom z otwarcia notowań) raptownie podskoczył. W ciągu zaledwie kilkunastu minut przekroczył 10 zł i dalej rósł. Na koniec dnia papiery Petrolinvestu były już po 10,3 zł, co oznacza wzrost aż o 25 proc.