Według firmy jest uzasadniona „aktualnymi informacjami gospodarczymi i gorszymi oczekiwaniami uczestników rynków kapitałowych". Wczoraj kurs akcji PGE, czyli spółki matki, spadł o 5,6 proc., do 17,75 zł – historycznego minimum.
Przedstawiciele PGE?EO zakładali wcześniej, że prospekt zostanie złożony do KNF w sierpniu. Debiut firmy na GPW był wstępnie planowany w październiku. Teraz zarząd informuje, że prospekt trafi do Komisji dopiero, kiedy sytuacja na rynkach finansowych w pełni się ustabilizuje.
Tymczasem zdaniem osób zbliżonych do PGE EO powodem opóźnienia są nie tylko niepewne nastroje na GPW, ale również wydłużające się prace nad planem inwestycyjnym firmy. Prawdopodobnie będzie on w dużej części się opierał na kupionych gotowych projektach budowy farm wiatrowych w formule „pod klucz".
Wartość planowanej oferty PGE EO szacowana była na 1,1–1,3 mld zł. Analitycy przypominają, że PGE wprowadzając swój podmiot zależny na giełdę nie działa pod presją czasu. Zwłaszcza że jednocześnie czeka na przejęcie innej firmy specjalizującej się w energetyce odnawialnej – gdańskiej Energi. Aby ta warta 7,5 mld zł transakcja doszła do skutku, sąd antymonopolowy musiałby podważyć brak zgody na jej przeprowadzenie przez UOKiK.
Energa tymczasem osiąga niezłe wyniki. Jak dowiedział się „Parkiet", wypracowała w I półroczu 2011 r. 5,08 mld zł przychodów wobec 4,45 mld zł rok wcześniej. EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) Energi od stycznia do końca czerwca wyniosła 867 mln zł wobec 818 mln zł w I półroczu 2010 r. Zysk netto spadł o 14?mln zł, do 428 mln zł.