Polska chemia w większości dobrze rozpoczęła 2015 r. Jak przekonują analitycy, branży sprzyjały niskie ceny surowców i poprawiająca się koniunktura w wielu segmentach. Bardzo dobre dane finansowe za I kwartał zdaniem ekspertów pokażą Grupa Azoty i jej spółki zależne Police i Puławy oraz Ciech. Wyjątkiem jest Synthos, który po raz kolejny zaprezentuje słabe wyniki.
Niskie ceny gazu
Dobry kwartał mają za sobą przede wszystkim spółki nawozowe z Grupy Azoty. – W sezonowo najlepszym okresie skorzystały z obniżki cen gazu, a także ze słabszej złotówki względem dolara – wyjaśnia Krystian Brymora, analityk DM BDM. Dodaje, że producentom nawozów azotowych sprzyjały również lepsze ceny, w szczególności saletry amonowej czy RSM (wodny roztwór saletrzano-mocznikowy). Z kolei Police, które specjalizują się w produkcji nawozów wieloskładnikowych, powinny wyraźnie poprawić wolumeny sprzedaży. – Kolejne kwartały będą już słabsze, choć lepsze niż przed rokiem – kwituje Brymora.
Również Kamil Szlaga, analityk DM Trigon, zaznacza, że spółkom chemicznym w tym roku mocno pomagają niższe ceny gazu. – Grupa Azoty jest największym beneficjentem tej obniżki i będzie to zapewne widoczne w jej wynikach za I kwartał. Biorąc pod uwagę stabilną sytuację na rynku nawozów, spodziewam się, że Azoty również w kolejnych kwartałach pochwalą się lepszymi wynikami niż przed rokiem – zaznacza Szlaga.
Azoty wdrażają ponadto program poprawy efektywności i optymalizacji kosztów. Tylko w 2014 r. przyniósł on 26 mln zł oszczędności. Jak prognozują władze nawozowej spółki, w 2015 r. efekty programu sięgną 65 mln zł, a w 2017 r. już ponad 300 mln zł.
Wysoki popyt na sodę
Już od wielu miesięcy dobra koniunktura sprzyja Ciechowi, produkującemu głównie sodę. Według analityków DM Trigon kolejne kwartały też powinny być dla spółki bardzo dobre. – Popyt na sodę w Europie jest wysoki i spółka korzysta na tym już od wielu kwartałów. Wyniki dodatkowo będą wspierać działania restrukturyzacyjne oraz lepsze umowy na dostawy surowców, które przyniosą spółce spore oszczędności – argumentuje Szlaga.