Grupa Azoty analizuje opcje wykorzystania gazoportu

Producent nawozów przygotowuje się do aktywnego uczestnictwa w imporcie gazu z wykorzystaniem nowego terminalu LNG. I wcale nie musi to być surowiec z USA.

Aktualizacja: 14.05.2015 07:35 Publikacja: 14.05.2015 06:00

Grupa Azoty analizuje opcje wykorzystania gazoportu

Foto: GG Parkiet

W I kwartale, czyli szczycie sezonu nawozowego, Grupa Azoty poza kontraktem z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem kupiła niemal 36 proc. potrzebnego jej gazu. Przed rokiem udział ten sięgał 22 proc. Producent nawozów, który rocznie zużywa około 2,1 mld sześc. tego surowca, poszukuje jak najtańszych dostaw. Już teraz analizuje możliwości importu błękitnego paliwa przez budowany w Świnoujściu terminal gazu skroplonego LNG.

Cena i bezpieczeństwo

Władze Grupy Azoty i jej spółek zależnych przyznają, że przygotowują się do importu LNG. – Zakładamy, że będziemy w tym uczestniczyć. Już teraz trwają żmudne prace przygotowawcze, zarówno jeśli chodzi o strukturę handlową, jak i techniczną. O wszystkim zadecyduje jednak rachunek ekonomiczny – podkreśla Wojciech Kozak, wiceprezes zależnych Zakładów Azotowych Puławy.

Dodaje, że spółka obserwuje ceny gazu w USA, a także analizuje koszty jego transportu z takich rejonów, jak Ameryka Północna. – Na wszystkie te elementy patrzymy uważnie i wcale nie zakładamy, że do Świnoujścia sprowadzać będziemy gaz amerykański. Liczymy na to, że rosnąca konkurencja i nadpodaż gazu na świecie spowodują, że do polskiego gazoportu napływać będą statki nie tylko z USA, ale też z innych części świata – kwituje Kozak.

Władze Azotów dodają, że umowa na zakup gazu od PGNiG daje im dużą elastyczność w zakresie dywersyfikacji dostaw. – Naszym celem jest, byśmy 50 proc. tego surowca pozyskiwali od naszego głównego dostawcy, a pozostałe 50 proc. z innych źródeł. Jeśli nastąpi dalszy proces liberalizacji rynku gazu, to wpłynęłoby to na dalsze kształtowanie się naszej polityki surowcowej – dodaje Andrzej Skolmowski, wiceprezes Grupy Azoty.

Zdaniem analityków Azoty już osiągnęły wysoki poziom dywersyfikacji zakupów gazu i powinny utrzymać go w dłuższym terminie. – Celem spółki jest uzyskiwanie 50 proc. gazu spoza systemu. Połowę więc wciąż kupować będzie od PGNiG, który jest dziś gwarantem dostaw dla grupy. Pewność dostaw gazu i jego cena to dwa kluczowe parametry dla producentów nawozów – przekonuje Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK.

W jego ocenie w najbliższych latach Azoty nie będą jednak bezpośrednim beneficjentem nowego gazoportu. – Choć niewątpliwie otwarcie terminalu LNG daje spółce kolejną opcję różnicowania dostaw. Więcej szans dla spółki upatruję natomiast w budowie połączeń gazowych pomiędzy Polską a krajami ościennymi – twierdzi Kasowicz.

Bez dywidendy?

Z uwagi na napięty program inwestycyjny zarząd Azotów zarekomendował pozostawienie całego zysku za 2014 r. w spółce. Na razie wstrzymuje się z deklaracjami, jakie decyzje podejmie w kolejnych latach.

– Nie odwołujemy polityki dywidendowej – zastrzega Skolmowski. – Nasze rekomendacje w najbliższych latach zależeć jednak będą od realizowanych inwestycji oraz przepływów pieniężnych, które z kolei będą zależne od sytuacji rynkowej – dodaje wiceprezes Azotów. Przekonuje jednocześnie, że celem spółki jest zgromadzenie kapitału przed szczytem wydatków inwestycyjnych, który będzie przypadał na lata 2015–2016 oraz pierwszą połowę roku 2017. Strategia Azotów zakłada realizację inwestycji o łącznej wartości 7 mld zł do 2020 r. Do tego może jeszcze dojść projekt budowy fabryki propylenu w Policach wart 1,7 mld zł.

Zdaniem analityków po bardzo udanym I kwartale sytuacja spółki może się pogorszyć. W ślad za spadającymi cenami gazu może bowiem dojść do znaczącej przeceny nawozów. – Tę presję na ceny naszych produktów obserwujemy już teraz i zdajemy sobie sprawę, że nasza dobra sytuacja nie będzie trwała długo – zaznacza Skolmowski. Dodaje, że spółka przygotowuje się na spadek cen, pilnując kosztów, zwiększając efektywność oraz prowadząc dalsze prace nad zakupem surowców po jak najniższych cenach.

GRUPA AZOTY

Wzrost zysku netto o ponad 100 proc. w porównaniu z wynikami sprzed roku Grupa Azoty zawdzięcza dobrej sytuacji na rynku nawozów. Przyczyniła się do tego łagodna aura, która sprzyjała wcześniejszemu rozpoczęciu wiosennego sezonu stosowania nawozów w kraju. Segment nawozowy odpowiadał za 77 proc. EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) całej grupy. Natomiast w segmencie tworzyw oraz chemicznym zauważalny był spadek cen produktów, determinowany spadkami cen na rynku ropy.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc