Jak podaje spółka, JSW od stycznia do marca zredukowała zapasy węgla o ponad 20 proc. Produkcja węgla w JSW za I kwartał 2015 r. wyniosła ponad 3,6 mln ton. Z powodu strajku była ona o jedną szóstą niższa niż kwartał wcześniej. Jednak dzięki intensyfikacji prac wydobywczych już w marcu spółka wróciła do najwyższych historycznie poziomów wydobycia miesięcznego (ponad 1,5 mln ton) i dziennego (69 tys. ton).

Zgodnie z założeniami programu poprawy płynności kontynuowano obniżanie w I kw. nakładów na inwestycje w całej grupie. Były one o 56 proc. niższe niż kwartał wcześniej, zamykając się kwotą 230 mln zł.

- Straty będące wynikiem akcji strajkowej i niesprzyjające otoczenie makroekonomiczne spowodowały, że wdrażamy bardziej pogłębiony program restrukturyzacji. Nacisk położyliśmy na istotne ograniczenie kosztów działalności, aby przywrócić rentowność grupy. Porozumienie ze związkami zawodowymi umożliwiło również oszczędności w sferze pracowniczej – mówi Edward Szlęk, prezes JSW. –Koncentrujemy się na wydobyciu węgla typu hard, na którym zarabiamy najwięcej i na który jest stałe zapotrzebowanie w kraju i zagranicą. Do tego celu dostosowaliśmy politykę inwestycyjną JSW – dodaje Szlęk.

Spółka rozważa pozyskanie partnerów zewnętrznych, którzy mogliby współfinansować przedsięwzięcia, charakteryzujące się wysoką stopą zwrotu tj.: w kopalniach Budryk, Knurów-Szczygłowice oraz budową szybu Bzie-Dębina.