Mimo to zależna spółka PAK KWB Konin pozostaje nadal zainteresowana eksploatacją złoża Dęby Szlacheckie i nie wstrzymuje działań zmierzających do uzyskania niezbędnych decyzji. – Po zakończeniu wszystkich prac dających pełną ocenę oddziaływania planowanej odkrywki na środowisko będziemy kontynuować dialog z lokalną społecznością – podkreśla Ewa Galantkiewicz, rzeczniczka PAK KWB Konin.

Analitycy odczytują jednak sprzeciw lokalnej społeczności jako negatywną informację dla spółki. – Obecnie nawet w rejonach z dużymi tradycjami górniczymi i to takimi borykającymi się z dużym bezrobociem zdobycie przychylności mieszkańców jest bardzo trudne. To pokazuje, że o nowe inwestycje w górnictwie nie będzie łatwo – twierdzi Tomasz Duda, analityk Erste Securities.

Eksploatację nowych złóż planuje też Polska Grupa Energetyczna, która jest największym w kraju producentem węgla brunatnego. W tym segmencie działa też miedziowy gigant KGHM. Z tym że nie chce on budować kopalni odkrywkowej, a rozważa możliwość podziemnego zgazowania węgla brunatnego w rejonie Głogowa.

Spośród tych firm jedynie ZE PAK opiera swoją działalność niemal wyłącznie na węglu brunatnym. Zdaniem analityków to jednak może się zmienić. – Jedną z opcji jest budowa bloków gazowych, tym bardziej że gaz jest coraz tańszy i przywrócono wsparcie dla kogeneracji. Spółka realizuje już budowę bloku gazowego w Koninie, a w przyszłości może zdecyduje się powrócić do planów budowy podobnej jednostki w Adamowie – zaznacza Duda.