Porozumienie z zarządem węglowej spółki zakłada wzrost średniego miesięcznego wynagrodzenia o 2,5 proc., do 7,39 tys. zł, w odniesieniu do wykonania roku 2013, tj. kwoty 7,21 tys. zł. Spółka wypłaci pracownikom podwyżkę do końca lutego w postaci jednorazowej nagrody specjalnej.
Działająca na Lubelszczyźnie Bogdanka podobnie jak śląskie kopalnie cierpi przez niskie ceny węgla i nadpodaż tego surowca na rynku. Mimo tych problemów wciąż przynosi zyski. Po trzech kwartałach spółka miała 132,1 mln zł zysku netto, przy przychodach sięgających 1,3 mld zł.
W drugiej połowie 2015 r. Bogdanka została przejęta przez kontrolowaną przez Skarb Państwa grupę energetyczną Enea. Po wymianie zarządu w Enei szykują się zmiany kadrowe także w węglowej spółce. Na 23 lutego zaplanowano nadzwyczajne walne posiedzenie Bogdanki, a w punkcie obrad są zmiany w składzie rady nadzorczej. Niewykluczone, że po wymianie członków nadzoru dojdzie także do roszad w zarządzie spółki. Obecnie na czele Bogdanki stoi Zbigniew Stopa, który zachował fotel prezesa po wchłonięciu spółki przez Eneę.
W pozostałych spółkach węglowych relacje między zarządami a związkami zawodowymi są bardzo napięte. W tym tygodniu odbędą się masówki w kopalniach Kompanii Węglowej, gdzie związkowcy nie zgadzają się na znaczącą obniżkę górniczych wynagrodzeń. Od ministra energii domagają się natomiast przedstawienia pełnego biznesplanu dla Kompanii Węglowej.
Gorąco jest także w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie część związków ostro sprzeciwia się wdrażanej przez firmę polityce oszczędności. Inwestorzy natomiast bardzo pozytywnie zareagowali na informację o wdrożeniu przez Komisję Europejską postępowania antydumpingowego w sprawie niektórych produktów stalowych importowanych z Chin oraz nałożeniu tymczasowych ceł na import blachy walcowanej na zimno z Chin i Rosji. Po tej informacji notowania JSW rosły w piątek nawet o 11 proc., do 11,59 zł.