Pogrążona w kłopotach finansowych Jastrzębska Spółka Węglowa nie zakończyła jeszcze prac nad tegorocznym budżetem. Z naszych informacji wynika, że prace idą opornie, bo spadające ceny węgla koksowego wymuszają znaczące oszczędności. A o kolejną redukcję kosztów pracowniczych będzie bardzo trudno.
Przedstawiciele węglowej spółki przyznają, że przygotowany wcześniej budżet wymaga zmian. – W grudniu ubiegłego roku został opracowany plan techniczno-ekonomiczny na 2016 r., na podstawie którego spółka w tej chwili funkcjonuje. W najbliższych tygodniach będzie on jednak aktualizowany w związku z koniecznością dostosowania do tworzonego programu restrukturyzacji – poinformowała nas Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.
Wiele pomysłów
Pomysłów na ratowanie płynności jastrzębskiej spółki jest wiele, w tym wyprzedaż aktywów energetycznych, udziałów w koksowniach, a nawet sprzedaż lub zamknięcie dwóch kopalń: Krupińskiego oraz Jas-Mos. To nieoficjalne informacje. – Analizowane są różne warianty funkcjonowania grupy kapitałowej i poprawy sytuacji finansowej firmy. Żadne ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły – odpowiada na te doniesienia Jabłońska-Bajer.
Nowy zarząd JSW nie jest wylewny w komentarzach na temat obecnej sytuacji spółki ani na temat planów jej restrukturyzacji. Prezes Tomasz Gawlik konsekwentnie odmawia naszej redakcji rozmowy na ten temat. Zarząd zrezygnował nawet ze spotkania z dziennikarzami i analitykami po publikacji wyników finansowych – raport za IV kwartał 2015 r. poznamy 29 lutego.
Coraz głośniej mówi się o tym, że potrzebne będą dalsze cięcia kosztów pracy, co będzie wiązało się z ponownymi negocjacjami zarządu ze związkami zawodowymi.