Grupa Azoty stawia na projekty innowacyjne i rozwojowe

Nowy prezes chemicznej spółki nie wyklucza zmian w programie inwestycyjnym wartym 7 mld zł do 2020 r. Możliwe, że znajdzie się w nim miejsce dla projektu pozyskiwania gazu z węgla.

Publikacja: 15.03.2016 05:15

W ocenie prezesa Grupy Azoty Mariusza Bobera chemiczna spółka powinna więcej pieniędzy przeznaczać n

W ocenie prezesa Grupy Azoty Mariusza Bobera chemiczna spółka powinna więcej pieniędzy przeznaczać na innowacyjne projekty.

Foto: Archiwum

Trwa audyt wszystkich projektów inwestycyjnych realizowanych przez Grupę Azoty. Tylko w tym roku chemiczna spółka na inwestycje planuje wydać 2 mld zł. To dwa razy więcej niż przed rokiem. Nowy prezes spółki Mariusz Bober nie wyklucza zmian w programie, ale zaznacza, że ostateczne decyzje podejmie po zapoznaniu się z wynikami audytu.

– Jednak teraz już widać, że projekty powinny być lepiej koordynowane, by przynosiły lepsze efekty. W mojej ocenie tak duża spółka powinna też większe środki przeznaczać na prace badawczo-rozwojowe i kłaść większy nacisk na innowacje – zapowiada Bober.

Gaz z węgla

Analitycy zgodnie przyznają, że plany inwestycyjne Azotów na ten rok są pokaźne. – Nowy prezes przeprowadza audyty projektów inwestycyjnych. Niewykluczone, że zmiany w zarządzie spółki spowodują rewizję projektów inwestycyjnych w grupie – twierdzi Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK.

To samo sugerował niedawno w jednym z wywiadów minister skarbu Dawid Jackiewicz. W jego ocenie w Grupie Azoty jest wiele inwestycji, które trzeba poddać rewizji.

Natomiast Krystian Brymora, analityk DM BDM, nie spodziewa się większych zmian. – Planowane nakłady na ten rok są duże, większe o 300–500 mln zł, niż pierwotnie szacowaliśmy, i przypuszczam, że uwzględniony został w nich projekt zgazowania węgla – podkreśla Brymora.

Pozyskiwanie węgla z gazu to inicjatywa, która byłaby na rękę polskiemu rządowi zmagającemu się z problemem nierentownego górnictwa i spadającym popytem na ten surowiec. Technologie gazyfikacji węgla znalazły się nawet wśród potencjalnych projektów przedstawionych w programie rozwoju kraju, zwanym też planem Morawieckiego. Analitycy nie pałają jednak entuzjazmem do tego pomysłu.

– Co prawda brak szczegółów, ale obecnie warunki dla tego typu instalacji wydają się mniej korzystne niż w latach 2007–2008, kiedy po raz pierwszy decydowano się na projekt, który później upadł. Instalacja produkująca amoniak i metanol w procesie spalania węgla jest około dwóch razy droższa niż odpowiednia z gazu ziemnego. Przy obecnych niskich cenach błękitnego paliwa projekt nie ma również dużej przewagi, jeśli chodzi o koszty operacyjne procesu – twierdzi Brymora. Zaznacza też, że spółce może być trudno pozyskać finansowanie na inwestycję związaną z węglem. Koszty projektu szacowane są na 1,8–4,2 mld zł.

– Wątpliwa może być też opłacalność budowy dużej elektrociepłowni gazowej w Puławach – dodaje Brymora. Tymczasem pisemne deklaracje finansowania tej puławskiej inwestycji złożyły właśnie Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (do 100 mln euro), Bank Gospodarstwa Krajowego (do 1 mld zł) oraz ING (do 300 mln zł). – Jest to kwota dwukrotnie większa niż przyjęta w założonym budżecie. Deklaracje te świadczą o pozytywnej ocenie ekonomiki projektu – przekonuje Zygmunt Kwiatkowski, prezes Elektrowni Puławy należącej do Grupy Azoty.

Szansa na rozwój

Eksperci pozytywnie odczytują natomiast deklaracje nowego prezesa Azotów o skupieniu się na projektach innowacyjnych, które są kluczowe dla branży chemicznej.

– Najważniejsza dla grupy w mojej ocenie jest budowa fabryki propylenu w Policach, która wydaje się najbardziej innowacyjnym i – co najważniejsze – opłacalnym projektem w obecnych uwarunkowaniach rynkowych – przekonuje Brymora.

Policki projekt ma kosztować 1,7 mld zł, a jego zakończenie przewidziane jest na rok 2019. Oprócz tego analitycy uważnie obserwują poczynania Azotów w Afryce. W Senegalu jeszcze w tym roku ma ruszyć budowa drugiej kopalni fosforytów, a następnie fabryka kwasu fosforowego. – Nie przewidujemy dalszej ekspansji surowcowej – zaznacza jednak Bober.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc