Spółki zajmujące się dystrybucją części samochodowych wypadają na warszawskiej giełdzie pozytywnie i nie szkodzi im słaba koniunktura na szerokim rynku akcji. Firmy te są dobrze postrzegane, bo oferują dynamiczny rozwój, napędzany koniunkturą w kraju i ekspansją zagraniczną biznesów.
Inter Cars wrócił do formy
Największy z giełdowych dystrybutorów z początkiem roku nieoczekiwanie postraszył inwestorów spadkiem marż, co wywołało gwałtowną przecenę jego walorów. Po kolejnych raportach rynek z Inter Carsem się przeprosił i kurs zdążył odrobić straty z nawiązką. – Spółka prezentuje w tym roku wysoką dynamikę sprzedaży dzięki utrzymującej się poprawie na zagranicznych rynkach motoryzacyjnych. Potwierdza to słuszność strategii obranej przez zarząd. Niewiadomą jednak pozostaje to, czy spółka jest w stanie znacząco poprawić marże brutto dzięki wzrastającym zakupom u dostawców – wskazuje Wojciech Dębski, analityk ING Securities. – O ile drugi i trzeci kwartał mogą być dobre pod względem marż, to uważam, że marże brutto w ostatnim kwartale roku znajdą się pod presją – ze względu na niekorzystny miks sprzedawanych produktów, czyli większy udział opon i produktów sezonowych.
Z prognoz biur maklerskich wynika, że w 2016 r. Inter Cars może liczyć na rekordowe 208,6 mln zł zysku netto przy 5,63 mld zł przychodów, co oznaczałoby wzrost na poziomie, odpowiednio 32 proc. i 17 proc. Zmartwieniem inwestorów może być obecna wycena spółki. Z najnowszych rekomendacji wynika bowiem, że poprawa wyników jest już w dużej mierze uwzględniona w cenie akcji.
Debiutant na fali
Auto Partner, konkurent Inter Carsu, zadebiutował na GPW niespełna miesiąc temu, ale od tamtej pory jego akcje podrożały już o prawie 40 proc. W ocenie Tomasza Sokołowskiego, analityka DM BZ WBK, papiery mają potencjał do kontynuacji zwyżki. – Auto Partner ma przed sobą korzystne perspektywy, jeżeli chodzi o 2016 r. Ewidentnie widać, że rynek, na którym operuje spółka, znacząco rośnie, co pomaga przyspieszyć jej wzrost, jeżeli chodzi o otwieranie nowych filii. Zakładam, że kolejny rok powinien przynieść dalszą zwyżkę liczby filii pod zarządzaniem – wyjaśnia Sokołowski.
Nowe filie oznaczają wzrost skali działalności firmy i poprawę jej wyników. Przy okazji debiutu na giełdzie prezes Auto Partnera Aleksander Górecki zapowiedział, że firma zamierza utrzymać dotychczasowe 20-proc. roczne tempo wzrostu. Zamierza kontynuować strategię rozwoju organicznego, rozbudowując sieć dystrybucji w kraju i otwierając pierwsze filie za granicą. Jednocześnie zarząd chce poprawić rentowności spółki. W związku z tym ma w planie rozszerzenie oferty o wysokomarżowe produkty, jak części do samochodów japońskich i motocykli, a także wprowadzenie do oferty produktów pod markami własnymi.