Zaplanowanej przerwy mają nie odczuć klienci firmy. Głównym celem postoju jest zapewnienie rafinerii dalszego bezpiecznego funkcjonowania oraz wzrost efektywności instalacji. Spółka nie podaje, jaki wpływ na wyniki koncernu w I i II kwartale będzie miał planowany przestój.

Zakres remontu obejmuje 55 instalacji, 2,5 tys. aparatów i rurociągów oraz ponad 3,5 tys. urządzeń i armatury. Oprócz przeglądów, wymiany aparatów i urządzeń, napraw i czyszczenia rurociągów i aparatów wykonane zostaną pod nadzorem inspektorów Urzędu Dozoru Technicznego dziesiątki tysięcy rewizji, kontroli i badań diagnostycznych urządzeń w celu dopuszczenia do dalszej eksploatacji. Podczas postoju oprócz typowych prac remontowych nastąpi połączenie nowych instalacji obecnie realizowanego projektu EFRA (kluczowa inwestycja firmy mająca zwiększyć efektywność rafinerii) z istniejącą infrastrukturą.

Zrealizowanych zostanie też kilka dużych zadań modernizacyjnych. W efekcie wzrośnie efektywność przerobu i produkcja najcenniejszych, lżejszych frakcji ropy, z których Lotos wytwarza wysokiej jakości paliwa motorowe. Ponadto przeprowadzenie prac remontowych zwiększy elastyczność w doborze przerabianych gatunków ropy, co powinno przynieść koncernowi wymierne korzyści ekonomicznie.

Grupa Lotos podaje, że rocznie średnio wykorzystuje ponad 99 proc. mocy projektowych rafinerii. Dzięki temu sprzedaje ponad 11 mln ton paliw rocznie. W efekcie ma ponad 30-proc. udział w krajowym rynku paliw. TRF