Jeszcze w tym miesiącu rada nadzorcza rozstrzygnie, kto stanie na czele Jastrzębskiej Spółki Węglowej – największego producenta węgla koksowego w Unii Europejskiej. Termin składania aplikacji w konkursie upływa 15 listopada, a wyboru prezesa można się spodziewać 29 listopada. Od marca obowiązki prezesa węglowej spółki pełni szef rady nadzorczej Daniel Ozon.
Awans w zarządzie
Z naszych informacji wynika, że start Ozona w konkursie jest mało prawdopodobny. Zamiast niego rozważana jest kandydatura obecnego wiceprezesa JSW ds. finansowych Roberta Ostrowskiego. Ozon miałby natomiast pozostać w radzie nadzorczej i wspierać spółkę w pozyskaniu finansowania na kolejne lata. JSW rozważa emisję obligacji na amerykańskim rynku o wartości nawet 500 mln USD. Pieniądze te popłynęłyby na refinansowanie obecnego długu i inwestycje.
Na Śląsku od tygodni spekuluje się także o opcji objęcia fotela prezesa jastrzębskiej spółki przez obecnego wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego, który nadzoruje górnictwo. Tobiszowski zaprzecza jednak tym doniesieniom i przekonuje, że nie zamierza się ubiegać o stanowisko szefa JSW.
Konkurs na prezesa spółki wypada w niefortunnym okresie. Pomiędzy terminem składania aplikacji a wyborem kandydata możliwa jest rekonstrukcja rządu. Choć minister energii Krzysztof Tchórzewski nie jest wymieniany wśród tych, którzy mieliby w najbliższym czasie stracić swoje stanowiska, to w kuluarach od dawna mówi się o jego konflikcie z wicepremierem, ministrem finansów i rozwoju Mateuszem Morawieckim.
Strategia z poślizgiem
Pomimo wcześniejszych zapowiedzi JSW wciąż nie pokazała nowej strategii. Z naszych informacji wynika, że punktem zapalnym jest opcja odkupienia Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych Victoria. JSW w celu ratowania płynności finansowej sprzedała je w ubiegłym roku za 350 mln zł Agencji Rozwoju Przemysłu (ma około 34 proc. akcji koksowni) i Towarzystwu Finansowemu Silesia (58 proc. kapitału). W międzyczasie koniunktura na rynku węgla zmieniła się diametralnie, a w ślad za nią poprawiła się sytuacja finansowa JSW. Według ostatnich prognoz analityków spółka na koniec roku może pokazać około 2,4 mld zł czystego zysku. Stąd naciski resortu energii, by teraz odzyskała kontrolę nad Victorią. Taki scenariusz nie podoba się jednak menedżerom JSW. Tym bardziej że mają na oku inne cele akwizycyjne.