Odbiorcą będzie PKN Orlen. Zarząd spółki podaje, że to element zapowiedzianej strategii polegającej m.in. na poszerzeniu portfela dostawców oraz przerabianych w ramach grupy gatunków ropy. – Jeśli surowiec z Nigerii okaże się efektywny w przerobie to nie wykluczamy zwiększenia naszego zainteresowania tym kierunkiem – twierdzi Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Pozyskany surowiec uzupełni realizowane przez grupę dostawy spotowe, pokrywające dziś 50 proc. jej zapotrzebowania. Historycznie rafinerie PKN Orlen przerabiały już m.in. surowiec pochodzący z Iranu, Iraku, Azerbejdżanu, Kazachstanu i Norwegii. Koncern dysponuje też umowami terminowymi z producentami z Rosji i Zatoki Perskiej, które zabezpieczają dostawy do rafinerii w Polsce, Czechach i na Litwie. Obecnie około 30 proc. dostaw ropy realizowanych w grupie pochodzi z kierunków innych niż rosyjski. TRF
Notowania akcji na stronie: