– Zgodnie z przyjętą strategią zwiększenie przychodów spółki planowane jest od 2020 r. – informuje biuro prasowe PGNiG. Kiedy Gas-Trading zacznie przynosić zyski, nie podaje.
Firma realizuje w Polsce m.in. inwestycje w tzw. mikroinstalacje (stacje regazyfikacji o mniejszej pojemności), a także dzierżawi i sprzedaje infrastrukturę mobilną LNG dla klientów spoza grupy PGNiG. Ponadto rozwija stacje tankowania gazu CNG i LNG. Są to paliwa zyskujące na popularności m.in. dzięki wprowadzeniu na nie zerowej stawki akcyzy. Gas-Trading wspólnie z PGNiG OD (firma z grupy zajmująca się handlem detalicznym) pozyskał też nowych klientów, m.in. Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie, Arrivę oraz Sanockie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, którym dostarcza paliwa.
Obecnie Gas-Trading, w ramach infrastruktury małego LNG, posiada około dziesięciu autocystern do przewozu LNG, podobną liczbę stacji regazyfikacji oraz mobilną stację regazyfikacji. W najbliższych miesiącach ich liczby chce podwoić. Spółka coraz więcej realizuje też tzw. audytów efektywności energetycznej przy inwestycjach i remontach przeprowadzanych przez PGNiG. Wcześniej Gas-Trading specjalizował się w prowadzeniu handlu propanem, butanem i mieszankami obu gazów. Obecnie w całości tę działalność przejął zależny Gas-Trading Podkarpacie. Firma ta pozyskuje nowych klientów w południowo-wschodniej Polsce i dzięki przeprowadzonej zmianie w sposobie zarządzania odnotowuje już dodatni wynik.
Gas-Trading ma jednak duże znaczenie dla PGNiG z innych powodów. Cały czas posiada 4 proc. akcji w EuRoPol Gazie, firmie, do której należy polski odcinek gazociągu jamalskiego. To oznacza, że PGNiG dysponuje większością w akcjonariacie tego podmiotu. Obecnie bezpośrednio giełdowa spółka i rosyjski Gazprom posiadają po 48 proc. udziałów EuRoPol Gazu.