Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wartość ta ma istotne znaczenie z punktu widzenia analizy technicznej. – Jest to kluczowe wsparcie dla długoterminowych inwestorów. Koniec kwietnia to poważne naruszenie tej strefy, ale agresywność w powrocie powyżej tego wsparcia sugeruje możliwą zmianę nastrojów – wskazuje Paweł Śliwa, analityk BM mBanku.
Jak dodaje, trend spadkowy na tym rynku jest coraz słabszy. – Potwierdza to długość fali wzrostowej, która wynosi 1,7 centa. W tym roku największe zwyżki miały trochę więcej niż 1 cent. Tę rozbieżność w długości korekt widać dzięki mierzeniu kierunkowemu. Drugim ważnym argumentem przemawiającym za możliwymi zwyżkami jest kształt wykresu. Układ dołków sugeruje, że już 1 kwietnia popyt korzystał z okazji i realizował zlecenia kupna tego towaru. Ubiegły tydzień przypomina sytuację bronienia już posiadanych długich pozycji. Tym samym kształt wykresu pasuje do wczesnej fazy formacji odwróconej głowy z ramionami. Linia szyi skierowana jest ukośnie do góry, więc puryści analizy technicznej muszą wykazać się cierpliwością – dodaje Śliwa. Byki mają także inne asy w rękawie. – Rosnące wartości wskaźnika MACD, z serią pozytywnych dywergencji, zdają się potwierdzać zmianę nastawienia inwestorów. W takim przypadku białe świece mogą sięgnąć oporu 11,75 centa. Bardzo negatywnym zachowaniem tego instrumentu byłyby spadki poniżej 10 centów – podkreśla analityk BM mBanku. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.