W czwartek kurs KGHM rósł o nawet blisko 9 proc., do 214,4 zł. W historii koncernu tylko raz w trakcie sesji, 21 kwietnia 2011 r., poziom 200 zł został przebity – o zaledwie 38 gr i tylko na chwilę. W czwartek pierwszy raz notowania utrzymały się ponad barierą na zamknięciu sesji: tak liczony rekord notowań to xxx zł wobec 198,41 zł w kwietniu 2011 r.
Przejściowa korekta
Motorem wzrostu jest drożejąca miedź, której kurs w Londynie przekroczył 8 tys. USD za tonę.
– Obecnie notowania miedzi są wspierane przez słabość dolara i przez ogólny apetyt inwestorów na ryzyko na szerokim rynku finansowym – początek roku przynosi falę optymizmu nie tylko na rynku miedzi, ale ogólnie na rynkach akcji, walut i wielu surowców – komentuje Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ. – Miedź ma przed sobą długoterminowe wzrostowe perspektywy w ujęciu całorocznym czy kilkuletnim. Uważałabym jednak na krótki okres, kilkumiesięczny, bowiem rynek ten jest wskaźnikowo przegrzany, a w 2021 r. na pewnym etapie prawdopodobnie można oczekiwać odbicia korekcyjnego USD w górę – zaznacza.
– Popyt na miedź w 2021 r. powinien sprzyjać cenom. Ryzykiem jest utrzymująca się wciąż duża pozycja długa inwestorów spekulacyjnych na miedzi. W przypadku osłabnięcia momentum gospodarczego w Chinach inwestorzy spekulacyjni mogą zamykać te pozycje, co skutkowałoby spadkiem cen surowca. Najbliższym testem dla rynku miedzi będą obchody Chińskiego Nowego Roku (w tym roku to pierwsza połowa lutego), kiedy zwykle popyt z Chin słabnie – mówi Jakub Szkopek, analityk DM mBanku.
Bycze nastroje
Czy notowania akcji KGHM mogą dłużej utrzymywać się na poziomie ponad 200 zł?