W poniedziałek po południu walory Allegro zniżkowały chwilami nawet o 2 proc., do 21 zł. Jest to poziom, przy którym popyt może się już uaktywnić, co było widoczne w czerwcu. Wówczas jednak sprzedającym udało się ściągnąć notowania Allegro jeszcze dalej na południe, wyznaczając jak dotąd historyczne minimum na poziomie 19,41 zł.

Przy ogólnej słabości krajowego rynku akcji podaż ma otwartą drogę do testu czerwcowego dołka. W ostatnich dniach nastroje wokół właściciela platformy handlowej popsuły informacje o wynikach finansowych. Spółka ogłosiła też zamiar aktualizacji oczekiwań na lata 2023–2026.paan