Myślę, że kondycja polskiej gospodarki i utrzymująca się deflacja zmusi w końcu RPP do dyskusji o obniżce stóp procentowych. Co oczywiście nie znaczy, że do obniżki dojdzie. Mogą się jednak pojawić oczekiwania na taki ruch. Kluczowe pozostanie to, co zrobi Fed. Jeżeli amerykański bank centralny nie podniesie stóp, w Polsce dyskusja o obniżce może się pojawić już w tym roku, co sprawi, że inwestorzy zaczną dyskontować bardziej gołębią retorykę RPP i będą kupować nasze "skarbówki".
Utrzymanie stóp procentowych w USA na dotychczasowym poziomie jest niezbędne, aby inwestycja w obligacje rynków wschodzących, w tym polskie - opłaciła się?
Podniesienie kosztu pieniądza w USA zmieni zasady gry na rynku długu, choć pamiętajmy, że nam bliżej do EBC niż do Fed. W Europie to ta pierwsza instytucja odegra decydującą rolę. Kiedy Fed podniósł stopy procentowe w zeszłym roku rynek długu się nie zawalił, oprocentowanie przejściowo podskoczyło (ceny spadły – red.), później znów było niskie. Ale nie wiemy jak będzie tym razem. Na pewno gdy Fed znów podniesienie stopy procentowe cały świat będzie musiał to przemyśleć.
Niebawem fundusze obligacji korporacyjnych zaczną publikować sprawozdania finansowe za I półrocze. Klienci TFI będą mogli wtedy zauważyć, że różne fundusze, różnie wyceniają te same papiery. Jeżeli zobaczę, że mój fundusz wycenia papiery spółki X na 100 proc. nominału, a w innym portfelu są one wycenione na 50 proc., powinienem się zastanowić nad przeniesieniem oszczędności?
Portfele funduszy są zbiorem różnego rodzaju instrumentów. Jeżeli widzimy, że w jednym funduszu te aktywa są wyceniane niżej, w innym wyżej, powinniśmy się zdecydować na "tańszą" opcję - kupimy to samo aktywo za mniej. Pamiętajmy jednak, że publikacja sprawozdań jest opóźniona, możemy więc podjąć decyzję w oparciu o błędne informacje.
Jaką strukturę portfela obligacji korporacyjnych możemy uznać, za bezpieczną?