Jak nie stracić na inwestycji w działki budowlane

Zbyt niska cena powinna odstraszyć. Tanie grunty zwykle kryją pułapki, przez które zysk będzie mniejszy albo nawet żaden. Poza tym na ziemię trzeba mieć pomysł.

Publikacja: 26.04.2013 16:00

Aby na działce budować, trzeba zainwestować w podział geodezyjny i uzbrojenie. Lwią część zarobku za

Aby na działce budować, trzeba zainwestować w podział geodezyjny i uzbrojenie. Lwią część zarobku zabierze fiskus (opłaty adiacenckie, planistyczne, podatek dochodowy, VAT).

Foto: Archiwum

Rok 2013 nie sprzyja inwestorom, którzy chcą szybko zarobić na rynku gruntów budowlanych. Raczej trzeba się nastawić na zysk w dłuższej perspektywie – np. 10-letniej.

– Ceny działek budowlanych są wysokie, a mimo braku nabywców właściciele mają wybitną niechęć do obniżania stawek ofertowych – mówi Aleksander Scheller, rzeczoznawca majątkowy, pośrednik w obrocie nieruchomościami, doradca rynku nieruchomości, współwłaściciel firmy Talarczyk i Scheller Nieruchomości. – Inwestor kupujący działkę z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego, przeznaczoną np. pod zabudowę domem jednorodzinnym, nie może liczyć na zysk, bo taką działkę nabywa się po cenie rynkowej. Trochę można jednak zarobić na gruncie z tzw. potencjałem planistycznym. Dobrym przykładem może tu być teren rolny, który w przyszłości ma szansę przeznaczenia pod zabudowę – wyjaśnia ekspert.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy