Zbliża się czas podsumowywania zysków i strat z inwestycji na giełdzie, a następnie płacenia podatków. Tylko z zysków wypracowanych w 2012 r. inwestorzy musieli oddać fiskusowi 710 mln zł, a rozliczyć się z nim musiało ponad 350 tys. osób. W tym roku może ich być więcej w związku z dużymi prywatyzacjami. Ekspertów zapytaliśmy, o czym należy pamiętać przy okazji podsumowywania dokonań na GPW.
Na co zwrócić uwagę
Grzegorz Grochowina, ekspert podatkowy KPMG, przypomina, że inwestycje kapitałowe dzieli się na dwie grupy. – Do pierwszej zaliczyć możemy m.in. odsetki od lokat i fundusze inwestycyjne. W ich wypadku po stronie podatników nie leży żaden obowiązek ewidencyjny, gdyż to same banki i fundusze pobierają 19-proc. podatek – mówi. – Więcej obowiązków wiąże się ze sprzedażą papierów wartościowych. Transakcje dokonywane są zwykle za pośrednictwem biura maklerskiego. Do końca lutego biura muszą przesłać do urzędów skarbowych i podatników informacje o osiągniętych przez nich dochodach ze sprzedaży akcji oraz kosztach poniesionych w związku z ich nabyciem. Do 30 kwietnia inwestorzy muszą zaś złożyć zeznanie podatkowe PIT-38 oraz zapłacić odpowiedni podatek – dodaje.
Grzegorz Maślanko, partner w kancelarii prawnej Grant Thornton Legal Maślanko, podkreśla, że inwestorzy muszą dopilnować, by wszystkie biura maklerskie, w których mają rachunki, przesłały im informacje o parametrach transakcji, które przeprowadzili w danym roku. – Należy sprawdzić, czy kwoty uwzględnione w tych deklaracjach odpowiadają rzeczywistości. Niekiedy domy maklerskie mogą bowiem nie mieć pełnych informacji o kosztach nabycia danych aktywów. Przy sporządzaniu deklaracji podatkowej należy również pamiętać o transakcjach dokonywanych poza biurami maklerskimi – wylicza. Przypomina, że jeśli w poprzednich latach inwestor generował straty, to może odliczyć je od podstawy opodatkowania podatkiem od tej kategorii dochodów. – Nie jest jednak możliwe uwzględnienie tu strat z tytułu udziału w funduszu kapitałowym, mimo że dotyczą one tego samego źródła przychodów, jakim są kapitały pieniężne – zastrzega.
Na tę kwestię uwagę zwraca też Grzegorz Grochowina. – Fundusze inwestycyjne, odsetki i papiery wartościowe rozlicza się oddzielnie. Oznacza to, że nie można kompensować dochodów i strat uzyskiwanych na różnych rodzajach inwestycji. Jeśli zatem inwestor poniósł stratę przez fundusze, ale osiągnął zysk na giełdzie, to nie wpłynie to na wysokość płaconych przez niego podatków – mówi. – Jest to spore utrudnienie dla inwestorów. W latach 200–-2009 wielu z nich traciło przez zaangażowanie w fundusze inwestycyjne. Chcieli to kompensować zyskami osiąganymi później na giełdzie. NSA orzekł jednak, że nie można tego robić – dodaje.
Nasz rozmówca informuje, że bardzo często zdarza się też, że biura maklerskie nie uwzględniają wszystkich wydatków ponoszonych przez inwestorów. – Dlatego muszą oni sprawdzić prawidłowość informacji otrzymanych w PIT 8C. Przykładowo może bowiem zdarzyć się tak, że inwestor wziął kredyt na zakup akcji, o czym biuro maklerskie niekoniecznie musi wiedzieć. Zapłacone odsetki od takiego kredytu również są kosztem, który może zostać odliczony od podstawy opodatkowania – mówi.