Zostali ukarani za tzw. manipulację informacją, czyli rozpowszechnianie w maju i lipcu 2009 r. nieprawdziwych lub wprowadzających inwestorów w błąd informacji. Chodzi o ich wypowiedzi dotyczące ewentualnego skupu akcji własnych przez spółkę i sprzedaży nieruchomości o wartości 16 mln zł.
KNF nie ujawnia tożsamości ukaranych osób, które jej zdaniem działały w porozumieniu. Można jednak założyć, że wśród nich znalazł się Jan Makowski, były prezes Instalu. W maju i lipcu 2009 r. na łamach „Parkietu" twierdził: „– Rozważamy także skup akcji własnych. Jeżeli zdecydowalibyśmy się na tę operację, to prawdopodobnie ogłosimy publiczne wezwanie (...). – Buy back jest dobrym pomysłem i nie wykluczamy takiego rozwiązania. Jednocześnie chcielibyśmy, aby spółka skoncentrowała się na rozwoju. Tym bardziej że aktualna cena rynkowa akcji jest całkowicie niesatysfakcjonująca. Z tego samego powodu cena oferowana w potencjalnym buy backu musiałaby być dużo wyższa" – wtórował mu Dawid Sukacz, wtedy prezes BBI Capital i przewodniczący rady nadzorczej Instalu.
Wspomnianym artykułom towarzyszyły z reguły wyższe obroty akcjami spółki i zwyżka kursu, niekiedy poprzedzająca publikację materiału. Czy KNF podejrzewa, że ukarani menedżerowie w jakikolwiek sposób czerpali korzyści z ruchów na giełdzie? – Kara została nałożona za manipulację informacją – mówi tylko Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Ani w 2o09 r., ani potem nie doszło do skupu akcji własnych. Kara KNF?wskazuje, że wbrew deklaracjom menedżerów nie był on rozważany.
W 2010 r. instalacyjna spółka?została odwrotnie przejęta?przez budowlaną grupę Awbud.