Już sam model będzie wyjątkowy. Oznaczenie stingray przysługuje bowiem wyłącznie tym wersjom corvette, które wyróżniają się idealnym połączeniem zaawansowanych technologii, porywającej stylistyki oraz sportowych osiągów. A te ostatnie robią wrażenie: 450 KM mocy i 610 Nm maksymalnego momentu obrotowego, do tego przyspieszenie do setki w mniej niż cztery sekundy. To najszybszy corvette w historii. Prowadzi się tak precyzyjnie, że w zakrętach można osiągać przeciążenia wynoszące ponad 1g. Co ciekawe, nowy stingray będzie prawdopodobnie najoszczędniejszym modelem corvette, jaki kiedykolwiek powstał. Okazuje się, że jego zapotrzebowanie na paliwo będzie wynosiło jedynie około 9 l/100 km.
Najnowocześniejsze technologie wykorzystano przy konstrukcji nadwozia. Wnętrze skonstruowano z wykorzystaniem włókna węglowego, aluminium oraz wykańczanych ręcznie elementów skórzanych. Z włókien węglowych są także maska silnika i zdejmowany panel dachowy, z kompozytów błotniki i drzwi, rama z aluminium. Kierowca ma do dyspozycji systemy wspomagające prowadzenie auta: selektor trybu jazdy oferuje pięć pozycji pracy, który dostosowuje dwanaście różnych ustawień auta do indywidualnych preferencji jego właściciela. Z kolei siedmiobiegowa manualna skrzynia biegów „przewiduje" moment, w którym kierowca zmienia bieg i odpowiednio dostosowuje prędkość obrotową silnika, aby za każdym razem zapewnić perfekcyjną zmianę przełożeń.
Sportową legendę chevroleta buduje także camaro. Najnowsza wersja auta po blisko 10-letniej nieobecności niedawno wróciła na europejskie rynki. Nowe camaro ma silnik V8 o mocy 432 KM pojemności 6,2 litra. To przekłada się na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w ciągu 5,2 sekundy w przypadku coupe i 5,4 sekundy w przypadku kabrioletu. Maksymalna prędkość wynosi 250 km/h. Nowy model jako pierwszy w Europie jest wyposażony w całkiem nowe zawieszenie, które opracowano specjalnie dla klientów z kontynentu. Charakteryzuje się zwiększoną wytrzymałością i stabilnością poprzeczną, co znacznie poprawia osiągi i zdolność do wykonywania manewrów.
Camaro aktywnie zarządza spalaniem
Ksenonowe reflektory o dużej intensywności z halogenowymi pierścieniami, przypominające głęboko osadzone oczy, stanowią dopełnienie przedniej osłony chłodnicy w kształcie litery V i nadają camaro agresywny wygląd. Logo Chevroleta ozdabia część czołową samochodu i kieruje wzrok ku masywnej wypukłości na masce, która nie pozostawia wątpliwości, jak potężna moc kryje się pod spodem, a także podkreśla sportowe dziedzictwo samochodu. Choć oszczędność paliwa nie musi być priorytetem posiadacza camaro, zainstalowany w silniku system aktywnego zarządzania paliwem automatycznie zamyka cztery z ośmiu cylindrów podczas mniej dynamicznej jazdy, umożliwiając zmniejszenie spalania o 7,5 proc. Ale camaro i tak ma apetyt: z manualną skrzynią biegów zużywa średnio 14,1 l paliwa na 100 km. Wersja z automatyczną przekładnią ma nawet lepszy wynik – 13,1 litra na 100 km.