Po czym poznać prawdziwego fana gier komputerowych? Nie tylko po tym, że spędza całe dnie przed komputerem, odżywia się pizzą i często ma nadwagę. Prawdziwym wyróżnikiem jest komputer, na jakim odpala swoje ulubione gry.
Ortodoksyjny maniak gier nie używa konsol. Dostępne obecnie na rynku urządzenia tego typu są bowiem przestarzałe technologicznie i nie zapewniają już rozrywki na najwyższym poziomie. Dlatego dwaj liderzy tego rynku, czyli Microsoft i Sony, już wkrótce wprowadzą na rynek nowe konsole o znacznie większych możliwościach.
Prawdziwy fan gier komputerowych zazwyczaj korzysta z tzw. składaków, czyli zestawów, które samodzielnie dowolnie konfiguruje i unowocześnia, kupując wszelkie nowinki technologiczne, żeby jeszcze podkręcić wydajność swojej maszyny. Komputer musi bowiem zapewniać jak najbardziej płynną rozgrywkę w „full detalach". Nie jest to łatwe. Producenci gier komputerowych ścigają się bowiem ze sobą o to, kto zrobi najlepszą grę od strony graficznej.
Wielbiciele gier komputerowych, którzy są gotowi wydać każde pieniądze na to, żeby mieć jak najbardziej wydajną maszynę, to bardzo atrakcyjny rynek dla producentów sprzętu IT. Dlatego wypuszczają oni na rynek nowe modele pecetów, mimo że ich sprzedaż nigdy nawet nie zbliży się wolumenem do klasycznych modeli dostępnych na sklepowych półkach. Na taki krok zdecydował się m.in. NTT System.
Nowy komputer NTT GAME W 920G-X04 to urządzenie przeznaczone specjalnie dla miłośników gier. Firma nie ukrywa, że projektując go, starała się uwzględniać najnowsze trendy na rynku i stworzyć sprzęt o imponującej wydajności, gwarantujący bardzo długi okres eksploatacji. – Według ekspertów na całym świecie jest ponad jeden miliard graczy komputerowych. Około 10 procent z nich decyduje się na zakup tak wydajnych, bezkompromisowych rozwiązań. W naszym kraju ten rynek jest coraz bardziej dostrzegalny, chociaż wciąż dojrzewający – mówi Tadeusz Kurek, prezes NTT System.