Popyt na akcje spółek zaliczanych do indeksu WIG-Paliwa, zwłaszcza tych najbardziej płynnych, jest w tym roku wyjątkowo duży. Wystarczy zauważyć, że w ostatnich tygodniach kursy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz PKN Orlen ustanowiły na warszawskiej giełdzie swoje historyczne rekordy – odpowiednio na poziomie 6,95 zł oraz 73,83 zł. Z kolei papiery Grupy Duon są wyceniane najwyżej od około sześciu lat – na poziomie 3,2 zł. W ostatnich miesiącach istotne zwyżki dotyczyły również akcji Grupy Lotos. Obecnie ich kurs przekracza 30 zł.
W ocenie analityków papiery wszystkich czterech firm paliwowych nadal mogą zyskiwać. Wszystko oczywiście pod warunkiem, że w otoczeniu spółek nie nastąpią jakieś nieprzewidziane i negatywne zdarzenia.
Wysokie zyski
Wyjątkowo optymistycznie perspektywy branży paliwowej ocenia Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ. – Liczę, że przez najbliższe cztery, pięć kwartałów marże rafineryjne utrzymają się na wysokich poziomach, sięgających co najmniej 6–7 USD na baryłce przerabianej ropy. To w połączeniu ze stabilnym dyferencjałem (różnica w cenie między surowcem wydobywanym spod dna Morza Północnego i ropą rosyjską przerabianą w polskich rafineriach – red.) powinno się przełożyć na bardzo dobre wyniki koncernów paliwowych – mówi Prokopiuk. W czerwcu marża rafineryjna w PKN Orlen wyniosła 11 USD, a w Grupie Lotos 8,73 USD.
W efekcie Prokopiuk akcje PKN Orlen wycenia na 87,5 zł, a Grupy Lotos na 35,5 zł. W obu przypadkach wydał też rekomendacje „kupuj". Identyczne zalecenie ma wobec walorów Grupy Duon. Ostatnio wyceniał je na 3,73 zł, wkrótce jednak zaktualizuje swoje szacunki. Według analityka DM BOŚ spółka ma szanse wypracować znacznie lepsze wyniki finansowe, niż prognozuje zarząd. Jego zdaniem skonsolidowany zysk EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) może przekroczyć 50 mln zł. Tymczasem zarząd Grupy Duon prognozuje go na poziomie 43,6 mln zł.
Co ciekawe, kierownictwo gazowniczej firmy swoje szacunki zaktualizowało niedawno, bo pod koniec czerwca, podnosząc prognozę przychodów o 24 proc., wyniku EBITDA o 45 proc., a czystego zarobku o 40 proc. Zmiana prognozy była rezultatem wzrostu sprzedaży gazu na zasadach TPA, czyli z wykorzystaniem infrastruktury innych firm, spadającej ceny tego surowca na rynku hurtowym i uzyskania nowych możliwości zakupu skroplonego gazu LNG.