Zgodnie z tradycją w Wigilię na naszych stołach królują potrawy rybne. Nieprzypadkowo więc żniwa w branży rybnej przypadają właśnie w okresie świąt Bożego Narodzenia. Już dwa, trzy miesiące przed świętami spółki rybne obserwują większe zainteresowanie swoimi produktami. Jak do tegorocznego świętowania przygotowani są przetwórcy rybni z warszawskiego parkietu?
Graal stawia na łososia
W ofercie Graala jest wiele artykułów, które co roku goszczą w polskich domach – m.in. karpie, śledzie, łososie, dorsze czy makrele. – Przygotowania do okresu świątecznego w naszej spółce można podzielić na dwie części. Pierwsza z nich dotyczy kwestii promocyjno-marketingowych. Tutaj przygotowania rozpoczynamy już pół roku wcześniej. Na ten czas staramy się przyszykować produkty w świątecznych opakowaniach oraz proponujemy klientom zupełnie nowy asortyment – mówi Parkietowi Bogusław Kowalski, prezes Graala. W tym roku specjalnie na święta została opracowana limitowana wersja łososia norweskiego, który oprócz nowego opakowania w zestawie zawiera, uwaga, płytę z polskimi kolędami. Drugi etap przedświątecznej organizacji dotyczy produkcji. – Na trzy miesiące przed świętami nasze zakłady produkcyjne rozpoczynają zwiększoną realizację – tzw. stoki magazynowe. Dzięki temu jesteśmy pewni, że zagwarantujemy sklepom odpowiednią ilość towarów, na które w czasie przedświątecznym zapotrzebowanie wzrasta nawet kilkakrotnie – tłumaczy prezes Graala.
Do produktów, które cieszą się największą popularnością podczas świąt, Kowalski zalicza całe portfolio z łososiem. – Polacy chętnie kupują łososie wędzone, świeże i z puszki. Wynika to ze specyfiki i różnorodności wśród naszych klientów. Część produktów trafia na wigilijne stoły w formie gotowej i niezmienionej, niektóre z nich sprawdzają się jako idealny dodatek do sałatek – komentuje. Duża grupa klientów spółki to także osoby, które nie mają czasu gotować. – Propozycją dla nich są gotowe przekąski. W naszej ofercie staramy się tak różnicować produkty, aby każdy z konsumentów mógł znaleźć w niej coś dla siebie – mówi Kowalski. – Niezmiennie od lat w okresie przedświątecznym świetne sprzedaje się karp – dodaje.
Polacy coraz więcej zarabiają i stają się bardziej świadomymi konsumentami. Znają zdrowotne właściwości ryb, doceniają ich walory smakowe. Dużym zainteresowaniem klientów Graala cieszą się więc produkty niezawierające substancji konserwujących czy glutenu. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów z młodszej grupy docelowej, Graal postanowił wprowadzić na rynek zupełnie nową linię sałatek, której głównym składnikiem jest tuńczyk. – To pożywne danie, które może być ciekawym urozmaiceniem tradycyjnych świątecznych potraw lub szybką przekąską w czasie świątecznych zakupów – zapewnia prezes Graala. Twierdzi, że spółka jest dobrze przygotowany do świąt. – Szacujemy, że tegoroczne obroty będę wyższe niż rok temu w analogicznym okresie, a nasza spółka zrealizuje założony na ten rok plan sprzedażowy – podsumowuje.
Seko na trzech zmianach
Seko przygotowania do świąt rozpoczyna w pierwszej połowie roku, kiedy planuje nowości asortymentowe oraz produkty standardowe na czas sezonu. Zapadają wówczas ważne decyzje o ilościach, składzie i dystrybucji. Połowy ryb o optymalnym tłuszczu, właśnie do artykułów na okres świąteczny, są realizowane od września do listopada. – Koncentrujemy się przede wszystkim na tym, żeby przygotować produkty jak najlepszej jakości. Nasz zakład produkcyjny od wczesnej jesieni do świąt pracuje na dwie, a nawet trzy zmiany. Wraz z końcem września rozpoczynamy przygotowania stanów magazynowych tak dużych, aby starczyło na wszystkie listopadowe i grudniowe zamówienia – mówi Kazimierz Kustra, prezes Seko. Surowiec używany do przygotowania produktów firmy pochodzi z certyfikowanych łowisk Morza Północnego.