Grzegorz Chłopek, PTE Nationale-Nederlanden: 125 mld złotych z OFE trafi na konta Polaków

Grzegorz Chłopek, z prezesem Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Nationale-Nederlanden rozmawia Wojciech Matusiak

Aktualizacja: 01.03.2017 10:59 Publikacja: 01.03.2017 10:19

Grzegorz Chłopek, prezes Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Nationale-Nederlanden

Grzegorz Chłopek, prezes Powszechnego Towarzystwa Emerytalnego Nationale-Nederlanden

Foto: Archiwum

Wicepremier Mateusz Morawiecki zapowiedział budowę polskiego kapitału. To dobry czy zły pomysł?

Diagnoza planu budowy polskiego kapitału jest trafna. Polska ma niekorzystną pozycję inwestycyjną netto. Oznacza to, że zagraniczni inwestorzy, którzy wcześniej zainwestowali nad Wisłą, mają znacznie wyższe zyski niż Polacy, którzy zainwestowali za granicą. Wyglądałoby to zupełnie inaczej, gdyby poziom oszczędności, a więc wartość zgromadzonego polskiego kapitału, był wyższy. Niestety, Polacy na razie nie oszczędzają w wystarczającym stopniu, co może mieć poważne długofalowe konsekwencje. Po pierwsze, przeciętny Kowalski powinien mieć finansową poduszkę bezpieczeństwa na czarną godzinę. Do tego dochodzi demografia, która jest nieubłagana – będziemy żyć coraz dłużej, co oznacza, że więcej lat spędzimy na emeryturze. Jeżeli chcemy mieć pieniądze na godne życie po zakończeniu aktywności zawodowej, to każdy z nas powinien również samodzielnie odkładać. Należy pamiętać, że według założeń reformy z 1999 roku świadczenie z ZUS to pierwszy filar – miało stanowić tylko część emerytury. Dlatego właśnie kluczowe jest długoterminowe zaangażowanie indywidualnie gromadzonego kapitału, co w przyszłości przełoży się na wyższe świadczenia emerytalne. Po drugie, oszczędności prywatne są ważne dla bezpieczeństwa finansowego Polski. Lepiej jest, kiedy rząd pożycza pieniądze na finansowanie potrzeb budżetowych od obywateli własnego kraju niż od inwestorów zagranicznych. Globalny kapitał w momentach zawirowań na rynkach finansowych może wycofać swoje pieniądze z Polski albo żądać wysokiej premii za ryzyko. Po trzecie w końcu, jeśli oszczędności Polaków są inwestowane bardziej wszechstronnie, to mogą wspierać rozwój gospodarki. Taki kapitał znajduje się właśnie na giełdzie, zaś OFE są istotnym uczestnikiem rynku kapitałowego.

Krytycy OFE twierdzą, że zamiast inwestować w akcje, pieniądze emerytów powinny być wydane już dziś, np. na nowe drogi, szpitale. Albo zapewnić finansowanie programu 500+.

Sama konsumpcja nie nakręci gospodarki, jeśli nie będzie poparta inwestycjami. A inwestycje tworzą przedsiębiorcy. Ważne, żeby zgromadzone oszczędności były inwestowane w firmy, które dzięki temu zwiększą swoje zyski i napędzą gospodarkę.

Plan Morawieckiego zakłada, że od przyszłego roku OFE przestaną istnieć.

OFE zmienią formułę działania, zostaną przekształcone w fundusze inwestycyjne. 75 proc. środków zgromadzonych w OFE – czyli na dzień dzisiejszy około 125 mld zł – będzie przekazane Polakom na indywidualne rachunki, którzy dalej będą mogli je pomnażać w funduszach inwestycyjnych. Obecnie, zgodnie z ostatnim wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, pieniądze zgromadzone w OFE są publiczne. Przekazanie ich w ręce obywateli może być zalążkiem odbudowy zaufania do polskiego systemu emerytalnego. Warunkiem jest tu jednak zapis prawny w ustawie, że środki te stają się prywatne – bez tego nikt nie dopłaci do nowych rachunków dodatkowych środków, bojąc się powtórki z 2014 roku. Wspierane przez państwo pracownicze programy kapitałowe i indywidualne programy emerytalne wymagają stabilności i tego, żeby zasady gry się nie zmieniały.

Przy okazji zmian w systemie 25 proc. aktywów OFE trafi do rządowego Funduszu Rezerwy Demograficznej. Pieniądze te najpewniej zalepią dziurę w ZUS.

Ta decyzja ma podstawy merytoryczne. Nie zaszkodzi to polskiej giełdzie, bo mniej więcej tyle OFE inwestują obecnie poza Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie.

Jakie aktywa OFE przekażą do Funduszu Rezerwy Demograficznej?

Na pewno gotówkę znajdującą się w depozytach bankowych, obligacje korporacyjne i akcje spółek zagranicznych. Priorytetem powinno być bezpieczeństwo krajowego rynku akcji. Jeśli chcemy zachęcić ludzi do oszczędzania na giełdzie, nie powinniśmy tego rynku osłabiać.

Po zmianach w OFE chciałby pan mieć możliwość inwestować część pieniędzy klientów za granicą?

Z zapowiedzi wynika, że OFE zostaną przekształcone w fundusze inwestycyjne i po okresie przejściowym będą podlegać takim samym regulacjom. Jeśli więc zależy nam na tym, by zdywersyfikować ryzyko inwestycyjne, konieczne jest, by możliwe było zarówno inwestowanie za granicą, jak i kupowanie obligacji skarbowych.

Zniknie tzw. suwak bezpieczeństwa.

Suwak będzie zlikwidowany w sposób automatyczny, bo prywatnych środków nie można przekazywać do ZUS. Sam mechanizm przenoszenia aktywów do bezpiecznych funduszy w miarę zbliżania się do wieku emerytalnego to jednak korzystne zjawisko. Pytanie tylko, jaki będzie docelowy kształt tego funduszu, bowiem należy pamiętać, że osoba przechodząca na emeryturę nadal będzie inwestowała te środki średnio przez 17 lat.

Z tym że pojawił się pomysł, by z momentem przejścia na emeryturę można było wypłacić sobie jedną czwartą zgromadzonych pieniędzy od razu.

To taka szybka nagroda dla kogoś, kto przechodzi na emeryturę. Takie rozwiązanie może być dla wielu osób zachętą do wpłacania środków na dodatkową emeryturę.

Ale inwestorzy zastanawiają się, czy wtedy emeryci nie będą masowo wypłacać środków i czy nie odbije się to negatywnie na koniunkturze giełdowej.

Ludzie będą wypłacali pieniądze, dopiero kiedy przejdą na emeryturę. Jeśli zyski będą satysfakcjonujące, a mocno wierzę, że tak, to Polacy podejmą racjonalne decyzje. Cały sukces budowy trzeciego filaru kapitałowego na bazie aktywów z OFE i pracowniczych planów kapitałowych zależy od zaufania Polaków do systemu. Ludzie powinni mieć przekonanie, że system jest stabilny, nikt im odłożonych pieniędzy nie zabierze i w pewnym momencie będą mogli je wypłacić.

Inwestorzy giełdowi obawiają się też, że po sprywatyzowaniu pieniędzy z OFE odkładający na emeryturę zaczną przesuwać swoje środki w bezpieczniejsze fundusze obligacji albo stabilnego wzrostu i wzrośnie podaż akcji na GPW.

Takie zachowanie jest zrozumiałe. Cała idea pracowniczych planów kapitałowych będzie prawdopodobnie oparta na tzw. fundusze life cycle. Im bliżej emerytury, tym maksymalny udział akcji będzie niższy i niższe będzie w związku z tym ryzyko. To metoda sprawdzona na całym świecie. Jednak proces ten będzie rozłożony w czasie dzięki okresom przejściowym i amortyzowany napływami środków do PPK – widać, że twórcy koncepcji myślą długoterminowo i w sposób bardzo przemyślany. Temat ryzykownych inwestycji przerobiliśmy podczas hossy w latach 2002–2007. Gros środków Polacy zainwestowali w akcje niemal na samym szczycie hossy. W 2003 r. w detalicznych funduszach inwestycyjnych Polacy zainwestowali łącznie około 2,2 mld zł . W drugim kwartale 2007 roku napływy do funduszy były tak duże, że szacowane zakupy akcji wyniosły blisko 12 mld zł.

Przyszedł krach i ludzie potracili pieniądze.

Dlatego instytucje finansowe powinny pokazywać długoterminowy horyzont inwestycji i ewentualne ryzyka, które mogą wystąpić. Bo ludzie mają tendencje do kupowania akcji, kiedy są drogie i sprzedawania, kiedy są tanie. Patrzą na historyczne wyniki, a nie realia wycen akcji. Znacznie bezpieczniej inwestować regularnie małe kwoty. To zbuduje duży kapitał, oczywiście o ile zaczynamy odkładać odpowiednio wcześnie.

Jaka jest pewność, że przepisy nie zmienią się w przyszłości i politycy nie sięgną po pieniądze z przekształconych OFE+?

Jeżeli pieniądze z OFE w wyniku ustawy staną się prywatnymi oszczędnościami Polaków, to ryzyko, że ktoś przyjdzie i je zabierze, jest moim zdaniem znikome. Rządzący podważyliby wtedy wiarygodność całego sektora finansowego, ale też i swoją jako elit politycznych. Trudno wyobrazić sobie taką decyzję podjętą przez odpowiedzialnych polityków, dlatego mam nadzieję, że bezpieczeństwo tych środków będzie odpowiednio zagwarantowane ustawowo, o czym wspomniałem wcześniej. Powtórzę, że przekazanie ich w ręce obywateli może być zalążkiem odbudowy zaufania do polskiego systemu emerytalnego. Warunkiem jest jednak zapis prawny w ustawie, że środki te stają się prywatne – bez tego nikt nie dopłaci do nowych rachunków dodatkowych środków, bojąc się powtórki z 2014 roku.

Rynek kapitałowy dla budowania dobrobytu Polaków

W dniach 10–12 marca 2017 r. w Bukowinie Tatrzańskiej odbędzie się Konferencja Izby Domów Maklerskich. To coroczne prestiżowe spotkanie branży papierów wartościowych – inwestorów, przedstawicieli spółek giełdowych, domów maklerskich, banków, organizacji biznesowych, giełd i instytucji rozliczeniowych, a także rządu.

Gościem specjalnym będzie wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. W tym roku główny temat to miejsce rynku kapitałowego w realizacji zapowiadanej przez Morawieckiego strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Uczestnicy będą dyskutowali m.in. o wpływie planowanych zmian w systemie emerytalnym na pracowników, pracodawców, rynek kapitałowy i rozwój gospodarczy. Branża liczy też na więcej szczegółów zapowiadanych zmian w OFE.

Patronem medialnym wydarzenia jest Gazeta Giełdy i Inwestorów „Parkiet". Podczas uroczystej gali wręczymy nagrody spółkom z indeksu WIG30, które wypadły najlepiej w badaniu relacji inwestorskich, wspólnej inicjatywy „Parkietu" oraz Izby Domów Maklerskich.

CV

Grzegorz Chłopek jest prezesem Nationale-Nederlanden PTE od 2012 r. Zaczął pracę w firmie w 1998 r. jako starszy specjalista ds. inwestycji, następnie objął posadę wicedyrektora w dep. inwestycyjnym. W lutym 2004 r. dołączył do zarządu PTE. Przyczynił się do osiągnięcia przez Nationale-Nederlanden OFE pozycji lidera funduszy emerytalnych w Polsce pod względem liczby klientów, wysokości aktywów, a także stopy zwrotu i rentowności dla klienta. Absolwent Politechniki Warszawskiej, posiada licencję maklerską.

Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza