Jego komputery przemieliły dane o drużynach i poszczególnych graczach, skorzystano też ze sztucznej inteligencji (AI) by wskazać czynniki mogące wpłynąć na wyniki. Przeprowadzono milion symulacji. Model był aktualizowany w miarę rozwoju sytuacji w Rosji, ale wciąż popełniał błędy, zauważa Leonid Bershidsky, komentator Bloomberga. Ostatecznie komputery Goldman Sachsa przegrały Mundial.
Czytaj także: Chorwackie lwy nie chcą wracać do klatki
Oczywiście dane historyczne nie zawsze prognozują przyszłość. Goldman Sachs nigdy nie sugeruje klientom by podejmowali decyzje inwestycyjne wyłącznie zgodnie ze wskazaniami modelu.
Czytaj także: Najbogatsi piłkarze świata. Na czym zarabiają mistrzowie piłki nożnej
Model, jak podkreśla Bershidsky tylko generuje prawdopodobieństwo wygrania meczu i awansu do dalszych gier, a żadna drużyna nie miała większej niż 18,5-proc. szansy wygrania Pucharu Świata.