Zmartwieniem wielu spółek z warszawskiego parkietu są rosnące koszty, za którymi nie nadąża wzrost przychodów, co negatywnie odbija się na ich rentowności. Głównymi powodami presji na marże są wzrost płac oraz wyższe ceny surowców.
Podwyżki ratunkiem
Dino utrzymuje marże mimo niekorzystnego wpływu wzrostu wynagrodzeń. Właściciel sieci supermarketów w imponującym tempie poprawia wyniki, co jest efektem rozwoju organicznego i wzrostu sprzedaży porównywalnej w sklepach. Spółka korzysta też z silnej krajowej konsumpcji.
Spółki z różnym efektem starają się ograniczać wpływ niekorzystnych czynników na prowadzoną działalność. – W momencie rosnącej presji kosztowej najlepiej poradzą sobie podmioty mające łatwość przenoszenia tych kosztów na odbiorców, na przykład zawartą w formułach cenowych, co z powodzeniem stosują Kęty w przypadku aluminium. Także spółki o wysokiej marży poradzą sobie lepiej, bo w ich przypadku procentowy ubytek zysku będzie mniejszy. Ciekawym przykładem sektora, który jak dotąd dobrze radzi sobie z rosnącymi kosztami płac i materiałów są deweloperzy. Podwyżki cen mieszkań w ostatnich kwartałach pozwalają utrzymać marżę najefektywniej działającym deweloperom, mimo trudnej sytuacji generalnych wykonawców i sektora budowlanego – zwraca uwagę Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Brokers. – Innym rozwiązaniem problemu rosnących kosztów pracy, o którym coraz częściej wspominają zarządy firm, zwłaszcza z branży przemysłowej, jest podniesienie poziomu automatyzacji produkcji. W niektórych branżach presja kosztowa wymusza konsolidację na rynku i automatyzację procesów w poszczególnych spółkach, co minimalizuje negatywne efekty, a jako przykład można podać firmy telekomunikacyjne czy sektor finansowy – dodaje.
Dom Development jest beneficjentem korzystnej koniunktury i utrzymującego się popytu na nowe mieszkania. Wzrost cen łagodzi rosnące koszty nowych gruntów i materiałów. Biorąc pod uwagę realizowane inwestycje oraz posiadany bank ziemi, analitycy przewidują dalszy wzrost wyników.