Gdy nowy szef obejmuje stery spółki, pracownicy i inwestorzy chcą zwykle wiedzieć, jaka jest jego wizja rozwoju firmy. I zwykle muszą poczekać kilka miesięcy, zanim nowy szef zapozna się z firmą. Jednak pani zna Work Service od podszewki, pracując w niej od 2003 r., a od 2013 r. będąc wiceprezesem firmy. Jaka jest pani wizja rozwoju Work Service?
Moje plany muszę osadzić w kontekście obecnej sytuacji spółki, ale na pewno bardzo ważna będzie dalsza automatyzacja procesów i rozwój sztucznej inteligencji. W zeszłym roku, ze względu na problemy finansowe, nieco się zatrzymaliśmy, ale wcześniej bardzo mocno rozwijaliśmy się w tym kierunku. Teraz musimy do tego rozwoju wrócić i mocno zautomatyzować całość naszych usług, w tym obsługę klientów, wykorzystując tu sztuczną inteligencję. Już teraz w wielu miejscach wykorzystujemy boty, które na przykład rozmawiają z kandydatami. Inny bot o imieniu Karolina pobiera od kandydatów zgody na przetwarzanie ich danych osobowych w związku z RODO. Rynek rekrutacji na całym świecie idzie w kierunku coraz większego wykorzystania sztucznej inteligencji; algorytmy łączą wszystkie dostępne dane o kandydacie z potrzebami pracodawcy i dopiero taka opracowana wstępnie przez algorytm informacja trafia do rekrutera. Wtedy możemy prowadzić karierę danego pracownika i znaleźć dobrą pracę nawet dla pasywnego kandydata, który sam jej nie szuka. Jednak mamy tu jeszcze bardzo dużo do zrobienia.
Pod koniec marca kierowany przez panią zarząd poinformował o rozpoczęciu przeglądu opcji strategicznych, by móc wybrać najkorzystniejszy sposób realizacji długoterminowej strategii grupy. Kiedy ten przegląd się zakończy?
Proces dopiero się zaczął, więc trudno ocenić, kiedy się skończy. Chcemy teraz dokończyć przygotowanie i wybór opcji strategicznych, które przedstawimy akcjonariuszom.
To chyba nieprędko nastąpi, skoro na razie NWZA zwołane na 7 maja na wniosek szefa rady nadzorczej oraz założyciela spółki Tomasza Misiaka ma głosować tylko nad powiększeniem rady nadzorczej z dziewięciu do dziesięciu członków. Są szanse na nową emisję obligacji albo akcji?