Wzrost zaangażowania inwestorów instytucjonalnych w spółce z reguły jest pozytywnym sygnałem dla pozostałych uczestników rynku. Dotyczy to zwłaszcza firm o mniejszej kapitalizacji, niebędących obiektem zainteresowania działów analitycznych biur maklerskich. Taka informacja staje się wówczas często pozytywną rekomendacją dla innych inwestorów. – Ze względu na fakt, że ujawnienie dużych podmiotów następuje po przekroczeniu progu 5 proc., zwiększenie zaangażowania przez OFE bądź TFI traktowałbym pozytywnie, z uwagi na większą obecność w akcjonariacie inwestorów nastawionych na dłuższy horyzont czasu, od pół roku do kilku lat. Z punktu widzenia mniejszościowego inwestora jest to również pozytywny sygnał w kwestii ewentualnego lobbowania nad wysokością dywidendy – podkreśla Kamil Hajdamowicz, zarządzający w Vienna Life TUŻ. – Warto jednak pamiętać, że takie ujawnienie zaangażowania następuje często po dynamicznym wzroście notowań spółki, spowodowanym wcześniejszymi zakupami przez inwestora finansowego, stąd nie musi być to jednoznaczna okazja do zakupu walorów. I odwrotnie, zmniejszenie zaangażowania przez podmioty z branży finansowej może oznaczać, że zdaniem zarządzających perspektywy spółki uległy pogorszeniu, co jest negatywnym sygnałem dla mniejszościowych inwestorów. Warto każdorazowo obserwować wolumeny transakcji posiadanych spółek. Wzrost lub spadek przy wysokim wolumenie oznacza najczęściej ruchy dużych podmiotów z sektora finansowego, jak właśnie OFE i TFI – wskazuje ekspert.
Czasami decyzje zarządzających są podyktowane napływami i odpływami środków z funduszy, które wymuszają zwiększanie lub zmniejszanie pozycji w poszczególnych akcjach. – Dlatego nie zawsze zmniejszenie zaangażowania jednoznacznie oznacza pogorszenie długoterminowych perspektyw spółki. Czasem, z uwagi na spadek ceny, może być to okazja do zakupu, ale każdorazowo należy traktować taki ruch ze strony TFI jako sygnał ostrzegawczy – zwraca uwagę Hajdamowicz.
Ograniczone zakupy
W ostatnich tygodniach OFE nie były zbyt aktywne po stronie kupujących na warszawskiej giełdzie. Jak szacuje Trigon DM, tylko w maju sprzedały polskie akcje za około 181 mln zł i był to szósty z rzędu miesiąc negatywnego nastawienia do krajowych walorów.
Nie dotyczyło to wszystkich funduszy. OFE PZU przekroczyło próg 10 proc. w Forte, a Nationale-Nederlanden zrobił to samo w Famurze. Generali nabył pakiet Mabionu i po ostatnich zakupach ma już 11,88 proc. akcji dających prawo do 10,66 proc. głosów na walnym. Tym samym umocnił się na pozycji drugiego największego akcjonariusza biotechnologicznej spółki. W akcjonariacie Wawelu ujawniła się Aviva, zwiększając stan posiadania do 5,61 proc. akcji, stanowiących tyle samo głosów na walnym zgromadzeniu.