BLIK goni w sieci szybki przelew

– Z danych GUS-u wynika, że 93,3 proc. polskich gospodarstw domowych, o 0,9 proc. więcej niż przed rokiem, ma dostęp do internetu. Wraz z tym rośnie popularność zakupów online. W 2022 r. z takiej możliwości skorzystało ponad 16,5 mln Polaków, w tym coraz więcej osób w wieku 45–54 lat. W tej kategorii wiekowej GUS odnotował 6,6-proc. zwiększenie zainteresowania zakupami online – zauważa Robert Błaszczyk, dyrektor departamentu klienta strategicznego w Cinkciarz.pl.

Publikacja: 19.10.2023 21:00

BLIK goni w sieci szybki przelew

Foto: Adobestock

Za zakupy w sklepach internetowych Polacy najczęściej płacą poprzez szybkie przelewy online. Taką odpowiedź wskazało 70 proc. ankietowanych w badaniu Gemiusa „E-commerce w Polsce 2022”. W drugiej kolejności wybieramy BLIK – 58 proc., a w trzeciej zapłatę kartą – 43 proc. Zmniejsza się popularność płatności gotówką przy odbiorze towaru od kuriera – taką opcję w 2022 r. wybierało 41 proc. respondentów, podczas gdy w przeszłości była to najczęściej wybierana metoda. 40 proc. robiących zakupy w sieci płaci tradycyjnym przelewem. 39 proc. wybiera na zakupach w sieci wysyłkę za pobraniem, płacąc za towar (kartą lub gotówką) przy odbiorze. 32 proc. badanych deklaruje, że zdarza im się odbierać zamówione produkty w sklepach stacjonarnych, gdzie płacą kartą lub gotówką. Tylko 12 proc. osób ujętych w badaniu korzysta z odroczonego terminu płatności, a 11 proc. z zakupów online na raty.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Reklama
Oszczędzanie
Polki oszczędzają mniej niż panowie. Więcej pieniędzy zostaje w domu
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Oszczędzanie
Kondycja finansowa Polaków wciąż nie najwyższa
Oszczędzanie
Polacy poszli na zakupy, oszczedności zaczęły wolniej rosnąć
Oszczędzanie
Phishing, kradzież tożsamości i dezinformacja – tego najbardziej obawiamy się w sieci
Oszczędzanie
Październik to miesiąc cyberbezpieczeństwa
Oszczędzanie
Polacy się bogacą, ale sklepy wciąż drenują kieszenie
Reklama
Reklama