Reklama

Najlepszy kwartał na rynku czas zacząć

Właśnie skończył się trzeci kwartał roku. Wbrew pozorom 30 września to dość ważna data, gdyż kończy rok fiskalny rządu USA i nie tylko.

Publikacja: 02.10.2025 06:00

Łukasz Bugaj, CFA doradca inwestycyjny Millennium Dom Maklerski

Łukasz Bugaj, CFA doradca inwestycyjny Millennium Dom Maklerski

Foto: materiały prasowe

Właśnie dlatego rozpoczął się za oceanem tzw. shutdown, czyli wstrzymanie prac większości agencji i urzędów federalnych. Kongres nie uchwalił bowiem nowego budżetu ani jego prowizorium. To pierwszy shutdown od 2018 r., czyli czasu pierwszej kadencji Trumpa. Wówczas doszło także do najdłuższego w historii unieruchomienia rządu USA, które trwało aż 35 dni.

Sam shutdown z punktu widzenia inwestorów nie jest aż tak istotny. Prędzej czy później wszystkie instytucje federalne rozpoczną pracę, a pracownicy dostaną zaległe wynagrodzenia. Oczywiście w międzyczasie mogą wystąpić utrudnienia. Dla inwestorów ważne może być to, że część kluczowych danych może zostać opublikowanych z pewnym opóźnieniem. W dłuższym okresie to jednak nie ma dużego znaczenia.

Ważniejsza jest sama data 30 września i to, co się z nią wiąże. Otóż kończy ona rok fiskalny nie tylko rządu USA, ale także części prywatnych instytucji, w tym funduszy. Dla niektórych funduszy 30 września kończy także ich rok podatkowy. Tym samym koniec trzeciego kwartału, wbrew pozorom, potrafi być dość ważną datą graniczną i widać to po zmianach obserwowanych na rynku kapitałowym.

Otóż koniec wspomnianego trzeciego kwartału jest z reguły najgorszy dla stóp zwrotu z giełdy. Sierpień, a szczególnie wrzesień, mają sławę niekorzystnych dla inwestorów. Zmienia się to w październiku. Sam początek ostatniego kwartału roku potrafi być jeszcze bardzo zmienny i naznaczony jest złą opinią jako okres krachów. Tym niemniej rozpoczyna on najlepszy z punktu widzenia sezonowego czas na rynku finansowym.

Sam czwarty kwartał jest historycznie najlepszym ze wszystkich kwartałów roku. W październiku sezonowość zacznie więc wspierać rynek kapitałowy. Ten pozostaje zadziwiająco silny, czego najlepszym dowodem jest jego postawa w okresie minionych dwóch miesięcy, który teoretycznie powinien stać pod znakiem korekty. W większości przypadków nie zaobserwowaliśmy jej, choć krajowe duże i średnie spółki rzeczywiście poddały się temu sezonowemu wzorcowi. Był to jednak jeden z wyjątków na poziomie globalnym, a nie reguła. Siła rynków w sezonowo słabszym okresie to pewna informacja. To potwierdzenie trwającej wzrostowej tendencji od czasu celnego zamieszania z początku roku.

Reklama
Reklama

Kontrargumentem dla trwającej tendencji są szczodre wyceny, głównie za oceanem. Z drugiej jednak strony samo pozycjonowanie inwestorów nie jest zbyt silne i od wiosny pozostają oni raczej niedoważeni w akcjach. Być może właśnie dlatego trend się nie zatrzymuje, tylko dalej wspina „po ścianie strachu”.

 

 

Okiem eksperta
Japonia wróciła do gry
Materiał Promocyjny
Dostawy energii w niepewnych czasach: strategia LNG Orlenu redefiniująca bezpieczeństwo energetyczne
Okiem eksperta
Powrót giganta: Google odwraca narrację w wyścigu AI
Okiem eksperta
Ostatnia decyzja
Okiem eksperta
Małe spółki gwiazdami 2026 roku na GPW
Okiem eksperta
Czy to już koniec obaw o hossę AI?
Okiem eksperta
Catalyst – ciekawy, ale mało popularny
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama