Schłodzenie WIG20 czy WIG postępuje i według analizy technicznej odbywa się w ramach klina zwyżkującego w ujęciu tygodniowym. Schłodzenie widać wyraźnie na wskaźniku WIG-banki, choć na razie istotne wsparcia są bronione.

Ciekawostką jest, że dynamiczna korekta na kakao, z pewnym opóźnieniem występuje również na miedzi, złocie czy srebrze, co wpływa również na schłodzenie nastawienia do KGHM. Warto dodać, że jeszcze nie zdążyły znacząco wzrosnąć notowania Orlenu czy JSW, a już zaczynają być pod presją podaży. W szczególności było to widoczne na Orlenie na czwartkowej sesji. Pod koniec tygodnia presję podaży widać było również na akcjach węgierskiego MOL-a, który jest spółką zazwyczaj porównywaną do Orlenu. Proces rotacji z banków na spółki surowcowe czy konsumenckie postępuje, czego uprawdopodobnieniem było w ostatnim czasie zachowanie CCC, natomiast pod koniec tygodnia in plus wyróżniało się Pepco.

O perspektywach rynku może przesądzić reakcja inwestorów na majowe minutki Fed, które nie wykluczają kolejnej podwyżki stopy procentowej w USA jako efekt uporczywej inflacji oraz bardzo dobrego zachowania Nasdaq i S&P 500, i ustanowienie nowych historycznych maksimów. Potwierdzeniem powyższej hipotezy byłoby wyjście indeksu dolara amerykańskiego powyżej 105 pkt oraz spadek EUR/USD poniżej 1,08. Z perspektywy rynku długu powrót do wzrostu rentowności amerykańskich dziesięcioletnich obligacji uwiarygodniałoby rozgrywanie powyższego scenariusza przez inwestorów, natomiast spadek rentowności amerykańskich treasuers poniżej 4,40 proc. sygnalizowałby powrót do rozgrywania początku cyklu obniżek stopy procentowej w USA. Aktualnie konsensus rynkowy zakłada początek obniżek na wrzesień lub listopad 2024 r.

Warto dodać, że ciekawym sprawdzam będzie czerwcowa decyzja EBC dotycząca stopy procentowej. Rynek oczekuje rozpoczęcia cyklu obniżek stopy procentowej w strefie euro.

Z mojego punktu widzenia bez 5–10 proc. schłodzenia rynku trudno byłoby WIG-owi kontynuować zwyżki w drugiej połowie 2024 r. Dodam, że w ostatnim czasie na krajowym rynku widać było atmosferę inwestowania bez obaw o ryzyko, co jest obarczone podwyższonym ryzykiem. W kończącym się sezonie publikacji wyników nagrodą za pozytywne zaskoczenia była często 10-proc. lub większa zwyżka kursu, natomiast kara za negatywne zaskoczenia zazwyczaj była stonowana lub wyraźnie ograniczona. Długość trwania katharsis na rynku będzie zależała od pozycjonowania się zagranicznych inwestorów, a cezurą czasową może być wygasanie czerwcowych kontraktów terminowych, które przypada na 21 czerwca.