Wczoraj mimo silnego spadku WIG20, nasza waluta zdołała się nawet umocnić po początkowym spadku. W krótkim czasie kurs EUR/PLN zniżkował z ponad 4,58 do 4,48.

Optymistyczne dane napłynęły z KNF. Według Komisji, ujemna wycena opcji walutowych zmalała w połowie kwietnia do 4,5 mld zł, z czego jedynie 15-20 proc. stanowią "toksyczne" (czyli spekulacyjne) transakcje. To oznacza, że skala problemu zmniejszyła się o połowę w stosunku do lutego.

Innymi słowy, stopniowo słabnie jeden z głównych wewnętrznych czynników ryzyka dla złotego. Prawdopodobnie to właśnie on sprawił, że trend spadkowy EUR/PLN trwający od lutego jest tak powolny w porównaniu z rynkiem akcji.

Podczas gdy notowania złotego wciąż cechują się dużą zmiennością, na rynku obligacji ciągle panuje marazm. Sytuacji nie zmieni zapewne dzisiejsza decyzja RPP w sprawie stóp procentowych.Kolejnej obniżki nie ma się raczej co spodziewać z uwagi na ostatnie lepsze dane makro. 3-miesięczna stawka Wibor od początku kwietnia stopniowo rośnie (z 4,04 proc. do 4,185 proc.).