Druga połowa sierpnia to tradycyjny szczyt sezonu urlopowego i zazwyczaj rynki są w tym okresie mało aktywne. Traderzy przed urlopem zamykają otwarte pozycje, spada płynność rynku. Wyjątkiem były dwa ostatnie lata kryzysu. Co ciekawe panująca niska zmienność i brak większych ruchów na indeksach nie przekłada się już na spadek cen opcji mierzonych indeksem VIX. Wczoraj pojawił się ciekawy raport Bloomberga, który koncentrował się właśnie na cenach opcji i oczekiwaniach rynku w zakresie przyszłej zmienności. Ogólnie rzecz biorąc rynek spodziewa się istotnego wzrostu zmienności w nadchodzących tygodniach, w szczególności we wrześniu. Z perspektywy historycznej takie oczekiwania na wzrost zmienności często zapowiadają istotną korektę na rynku akcji. Na walutach również obserwujemy spadek zmienności. Dolar lekko traci w relacji do euro i do jena, ale wygląda to w tej chwili na techniczne odbicie. Największe wahania trwają na funtdolarze, który zniósł już praktycznie cały impuls wzrostowy z przełomu lipca i sierpnia. Główne pary jenowe lekko zniżkują mimo dobrego zachowania indeksów europejskich po otwarciu.
Dzisiejszy dzień będzie ubogi w dane makroekonomiczne. Dane o jednostkowych kosztach pracy i wydajności pracy nie powinny wpłynąć na notowania. Jutro rano rynek będzie reagował na dane o produkcji przemysłowej z Japonii. O 11:00 publikowane będą dane o produkcji przemysłowej ze strefy euro. W centrum uwagi będzie komunikat po decyzji FOMC w sprawie stóp procentowych.
[b]EURPLN[/b]
Złoty pozostaje relatywnie stabilny w górnej strefie wczorajszego zakresu. Brak istotnych impulsów z rynków globalnych powinien ograniczyć wahania notowań polskiej waluty. Dzisiejsze dane o saldzie na rachunku bieżącym nie powinny wpłynąć istotnie na notowania. Rynek oczekuje na impuls z zagranicznych rynków akcji, ewentualnie z dolara. Najbliższym wsparciem będzie strefa 4,05-4,07. Oporem pozostaje strefa 4,16-4,17. Złoty może lekko tracić ze względu na trwającą realizację zysków na rynkach.
[b]EURUSD[/b]