Czwartkowa sesja na krajowym rynku walutowym przyniosła wahania kursu złotego. Początkowo pary EUR/PLN i USD/PLN umacniały się, osiągając minima sesyjne odpowiednio na poziomach: 4,1085 i 2,8710. Jednak po gorszych od oczekiwań danych ze Stanów Zjednoczonych, złoty zaczął tracić na wartości, ok. 16.00 osiągając kurs 4,1450 za euro i 2,9000 za dolara. Poranną aprecjację polskiej waluty wsparły zwyżki na europejskich giełdach, jakie miały miejsce na fali dobrych danych ze strefy euro. Dziś poznaliśmy dynamikę PKB w II kwartale w Niemczech i we Francji. Nieoczekiwanie obydwie gospodarki wzrosły o 0,3% kw/kw, wobec oczekiwanego spadku PKB o 0,3% kw/kw (zarówno w Niemczech, jak i we Francji). Wzrost gospodarczy w Niemczech, kraju będącym naszym największym partnerem handlowym, jest bardzo dobrą informacją również dla rodzimej gospodarki. O 14.00 z Polski poznaliśmy dane dotyczące inflacji CPI w lipcu. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 3,6% r/r, a prognozowano 3,4%. Może to stanowić argument dla RPP, przeciwko kontynuowaniu ciecia stóp procentowych w najbliższym czasie.
Podczas dzisiejszej sesji kurs eurodolara zwyżkował, kontynuując ruch zapoczątkowany wczoraj rano. Popołudniu EUR/USD testował poziom 1,4320 jednak próba przebicia tego oporu nie powiodła się i o 16.00 kurs tej pary wynosił 1,4270. Wpływ na umocnienie euro miały optymistyczne dane o dynamice PKB w II kwartale z Niemiec i Francji. Informacje te wyprzedzały odczyt PKB dla Eurolandu, który jednak okazał się zgodny z oczekiwaniami, przewidującymi spadek PKB o 0,1% kw/kw. Zza Oceanu poznaliśmy dziś cotygodniowe dane z rynku pracy i dynamikę sprzedaży detalicznej w lipcu. W ubiegłym tygodniu ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Ameryce wyniosła 558 tys (planowano 545 tys). Sprzedaż detaliczna natomiast zniżkowała o 0,1% m/m, podczas gdy rynek spodziewał się wzrostu o 0,7% m/m.
Sporządzili:
Jarosław Pękala
Joanna Pluta