Spadek kursu EUR/PLN do 3,9800 jest potwierdzeniem powrotu apetytu na ryzyko, dając nadzieje na dalsze umocnienie PLN, przynajmniej w krótkoterminowej perspektywie. Pamiętajmy jednak, że dopiero spadek poniżej 3,9700 otworzy drogę do kolejnej fali umocnienia.Co ciekawe, poniedziałkowe umocnienie walut rynków wschodzących odbyło się bez zdecydowanego wzrostu kursu EUR/USD. Ponadto spadający kurs EUR/CHF może budzić wątpliwości co do trwałości wczorajszego powrotu optymizmu. To skłania do dużej ostrożności.

Kontrakty FRA dyskontują już wzrost stóp procentowych NBP o około 50 pkt bazowych w ciągu następnych sześciu miesięcy. Fundamenty polskiej gospodarki i kierunek zmian dysparytetu stóp procentowych pomiędzy złotym a euro czy dolarem sugerują dalsze umocnienie złotego w perspektywie kolejnych miesięcy.

Pamiętajmy jednak, że globalna gospodarka potrzebuje stabilizacji i przejścia w fazę stopniowego ożywienia, aby czynnik dysparytetu zaczął być dyskontowany przez inwestycyjny świat. Na razie okresy optymizmu przeplatają się z momentami powrotu silnej awersji do ryzyka. Perspektywy złotego w krótkim terminie są dlatego wciąż dość niejasne.