Akcje
Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA będzie kluczowym odczytem makroekonomicznym podczas dzisiejszej sesji. Inwestorzy z pewnością zwrócą także uwagę na kolejne publiczne wystąpienie szefa Rezerwy
Federalnej Bena Bernankego. Wczorajsze słowa prezesa Fed, który po raz kolejny podkreślił, że kryzys wciąż jest daleki od zakończenia, nie zrobiły jednak na inwestorach większego wrażenia.
Indeksy europejskie przez większość dnia oscylowały wokół wtorkowego zamknięcia.
Środowa sesja zaczęła się jednak dość optymistycznie. Wskaźnik 20 największych spółek na naszym parkiecie na starcie zyskał 0,15 proc. Z każdą godziną handlu siła kupujących była coraz mniejsza.
Mimo presji podaży, szczególnie w ostatnim fragmencie sesji, WIG20 zakończył dzień symboliczną 0,06-proc. stratą i wciąż znajduje się poniżej psychologicznego poziomu 2300 pkt. Inne europejskie rynki zachowywały się wczoraj podobnie jak GPW. Niemiecki DAX zyskał 0,2 proc., francuski CAC40 zamknął się 0,1 proc. pod kreską. Indeksom europejskim nie pomogły dane o liczbie sprzedanych domów na rynku wtórnym w Stanach Zjednoczonych, które były zgodne z oczekiwaniami analityków. Tym samym zabrakło impulsów do bardziej zdecydowanych ruchów indeksów.