Raport bez historii?

Zaplanowanie potencjalnie najważniejszego raportu w miesiącu w dniu, kiedy znacząca liczba rynków finansowych nie działa, może wydawać się pewną niezręcznością

Aktualizacja: 18.02.2017 00:28 Publikacja: 06.04.2012 10:00

Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Foto: XTB

Jednak wiele wskazuje na to, iż fakt ten będzie nieco złagodzony neutralną wymową raportu z amerykańskiego rynku pracy. Większe znaczenie prognostyczne mogą mieć dane z Chin, które poznamy zaraz po świętach.

Chiński handel ważniejszy niż dane z USA

Publikowane w ostatnim czasie raporty sugerują, iż poprawa sytuacji na amerykańskim rynku pracy jest dość systematyczna i tej percepcji nie powinien zmienić dzisiejszy raport. Istnieje co prawda pewne ryzyko, iż dane, które obserwujemy są nieco zawyżone przez zaburzoną kryzysem metodologię odsezonowania, ale o tym przekonamy się nie teraz, a być może dopiero za dwa miesiące. Naturalnie spodziewamy się, iż zaraz po raporcie będziemy obserwować reakcje na głównych parach walutowych, ale tak długo jak odczyt będzie mieścił się w przedziale +150-250 tys., reakcja ta powinna być krótkotrwała (i umiarkowana).

Znacznie większa niepewność dotyczy danych z chińskiej gospodarki i dlatego mogą one mieć większy wpływ na rynek. Już w poniedziałek poznamy dane o inflacji (w poniedziałek większość rynków normalnie funkcjonuje!), choć na moment obecny nie są one aż tak istotne jak rok temu (kiedy od poziomu inflacji uzależnione było tempo zaostrzania polityki pieniężnej). Teraz bardziej liczy się to, w jakim tempie spowalnia chińska gospodarka, a to pokażą dane o bilansie handlowym (wtorek, w trakcie sesji azjatyckiej). Pierwsze dwa miesiące roku były słabe, szczególnie pod względem dynamiki eksportu.

Na wykresach:

EURUSD, D1

– na wykresie dziennym przełamane zostało dolne ograniczenie kanału wzrostowego, co powinno oznaczać zakończenie średnioterminowego trendu wzrostowego, który obserwowaliśmy od połowy stycznia (szczególnie, że notowania pary cofnęły się spod górnego ograniczenia długoterminowego kanału spadkowego, o czym pisaliśmy wcześniej); wsparciem dla tej pary jest obecnie poziom 1,2968, po jego przełamaniu można spodziewać się pogłębienia spadków

Oil (Brent), H4

– rynek ropy od ponad miesiąca wygląda jak zacięta płyta – oczywiście ku uciesze wszystkich inwestorów preferujących grę w konsolidacji; wczorajsze pogorszenie nastrojów na rynkach to było zbyt mało aby sforsować dolne ograniczenie konsolidacji (121,50) i cena dość szybko wzrosła powyżej 123 USD; zgodnie z obserwowaną w ostatnich tygodniach sekwencją, pora teraz na ruch w kierunku 126,30 USD

dr Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

[email protected]

Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Okiem eksperta
Złoto błyszczy