Dane z Australii na plus, czekamy na Chiny

Po nerwowym początku tygodnia, środa oraz czwartkowa sesja w Azji przyniosły odreagowanie

Aktualizacja: 18.02.2017 00:33 Publikacja: 12.04.2012 10:25

Przemysław Kwiecień

Przemysław Kwiecień

Foto: XTB

Dziś w nocy pomogły dane z Australii, jednak kluczowe będą publikacje danych z Chin, które poznamy podczas piątkowej sesji w Azji. Koniec tygodnia przynosi też istotne publikacje raportów spółek: dziś będzie to Google, jutro JP Morgan oraz Wells Fargo.

Czekamy na chiński pakiet

W trakcie piątkowej sesji azjatyckiej poznamy najważniejsze publikacje tego tygodnia – dane z chińskiej gospodarki. Przede wszystkim mowa o raporcie o PKB, który ma pokazać, iż chiński wzrost spowolnił z 8,9% w ostatnim kwartale ubiegłego roku do 8,3-8,4% w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Co do tego spowolnienia nie ma większych wątpliwości, jednak sporo znaków zapytania pojawia się w odniesieniu do tempa wzrostu w Chinach w kolejnych kwartałach.

Oczekiwania rynku są w tym zakresie zadziwiająco optymistyczne – większość ekonomistów oczekuje, iż wzrost przyspieszy już w drugim kwartale, najpóźniej zaś w drugiej połowie roku, co miałoby być efektem rozluźnienia polityki monetarnej i poprawy otoczenia makroekonomicznego. Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu dla Chin na ten rok do 8,2%, jednak jednocześnie podniósł prognozę na rok przyszły do 8,6%. Te nadzieje zakładają naturalnie, iż nie dojdzie do załamania się sytuacji na chińskim rynku nieruchomości, co jest na chwilę obecną zagrożeniem numer jeden. Pewnym wskaźnikiem tej sytuacji będą opublikowane jutro dane o inwestycjach na rynku nieruchomości i o sprzedaży domów – rosnąca dysproporcja w ostatnich miesiącach na niekorzyść sprzedaży sygnalizowała coraz większy problem chińskiej gospodarki. Jutro poznamy też dane o sprze daży detalicznej i produkcji przemysłowej w marcu.

Zaskakujące dane z Australii

Nadspodziewanie dobry okazał się raport z australijskiego rynku pracy za marzec. Zatrudnienie wzrosło tam o 44 tys., podczas gdy stopa bezrobocia spadła do 5,2%. Rynek oczekiwał wzrostu zatrudnienia zaledwie o 5,8 tys. Dane są naturalnie bardzo dobre, choć cały obraz australijskiej gospodarki jest już zdecydowanie bardziej dwuznaczny. Warto przypomnieć, iż wzrost zatrudnienia nastąpił po spadku w lutym, a zatrudnienie spadało w trzech z ostatnich sześciu miesięcy. Indeks PMI w marcu również okazał się rozczarowująco słaby. Mimo wszystko jednak lepsze dane mogą sprawić, iż RBA wstrzyma się z luzowaniem polityki pieniężnej, co będzie sprzyjało notowaniom dolara australijskiego.

Na wykresach:

AUDUSD, D1

– poprawa nastrojów na rynkach globalnych oraz przede wszystkim lokalne dane z rynku pracy to czynniki, które pomogły bykom na rynku AUDUSD; w konsekwencji obserwowaliśmy przełamanie górnego ograniczenia kanału spadkowego, co doprowadziło do testu ważnego poziomu 1,0387; jeśli ten opór zostanie pokonany może to być sygnałem zakończenia spadków i prowadzić do wzrostu nawet w okolice 1,06 (powyżej tego poziomu mamy istotną strefę oporu); kurs AUDUSD powinien reagować także istotnie na dane, które jutro napłyną z Chin

EURUSD, D1

– nadal nie mamy rozstrzygnięcia sytuacji na najważniejszej parze walutowej; poprawa nastrojów na rynku globalnym pomogła nieco kupującym, ale kurs pozostaje poniżej przełamanego dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, który opisywał zachowanie rynku przez niemal kwartał; tak długo jak ten poziom nie jest pokonany bardziej wiarygodnie wygląda scenariusz spadkowy z pierwszym poziomem docelowym na 1,2968

W20 (kontrakt), H4

– po nerwowym początku wczorajszej sesji w Warszawie, notowania kontraktów na WIG20 obroniły długoterminową linię trendu jak i dołek sprzed miesiąca w imponującym stylu; to zaś daje bykom szansę na wzrost przynajmniej w okolice ostatniego lokalnego szczytu na poziomie 2327 pkt.

dr Przemysław Kwiecień

Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Okiem eksperta
Złoto błyszczy