Polska waluta wyceniana jest następująco: 4,1830 PLN za euro, 3,189 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,48 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu lekko spadły i wynoszą aktualnie 5,573% w przypadku instrumentów 10 – letnich.
W trakcie wczorajszego obrotu złoty tracił głównie z uwagi na niepokoje związane z zaplanowaną na dzisiaj aukcją długu hiszpańskiego. Wpłynęło to znacząco na notowania eurodolara oraz skutecznie zwiększyło awersję do ryzyka na rynkach. Ponadto podczas wczorajszego handlu inwestorzy negatywnie zareagowali na wypowiedzi francuskiego prezydenta, który powiedział, iż wspólna waluta powinna być słabsza. Słowa te należy rozpatrywać jednak głównie jako element kampanii prezydenckiej, gdzie Nicolas Sarkozy stara się odebrać poparcie swojemu głównego konkurentowi Francois Holland'owi. Ponadto negatywne nastroje wyraźnie pogłębiła opinia Jena Weidmann'a przedstawiciela Bundesbanku w EBC, który uznał, iż nie jest rolą europejskiej instytucji centralnej, aby wspierać hiszpański rynek długu.
W przypadku złotego dane z rynku pracy zgodnie z prognozami nie wpłynęły znacząco na notowania złotego. Dynamika wzrostu wynagrodzeń (3,8% r/r) oraz zatrudnienia (0,5% r/r) była zgodna z oczekiwaniami rynku, ponadto nie powinna stanowić istotnego czynnika wpływające na opinię członków RPP.
Podczas dzisiejszej sesji w centrum uwagi będzie wyczekiwana aukcja długu hiszpańskiego, gdzie tamtejszy resort MF zaoferuje inwestorom 2 i 5-letnie obligacje. Powszechnie oczekuje się, iż będzie to test sentymentu wokół europejskich krajów targanych problemami gospodarczymi, co powinno odbić się również na notowaniach złotego. Ponadto inwestorzy wyczekiwać będą na dzisiejsze publikację makroekonomiczne z gospodarki amerykańskiej, gdzie o godz. 16:00 opublikowane zostaną wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (oczek. 370tys.)
W przypadku rynku krajowego, podczas dzisiejszego handlu opublikowane zostaną niezwykle istotne dane dotyczące produkcji przemysłowej w Polsce (godz. 14:00, oczek. 4,7% r/r). Odczyt ten będzie istotny dla notowań złotego oraz polskiego długu ponieważ ostatnie komentarze członków RPP sugerowały, iż po neutralnej publikacji inflacji to właśnie produkcja przemysłowa będzie decydująca w zakresie możliwego wniosku o podwyższenie stóp już na majowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.