Akcje
Największych emocji w trakcie dzisiejszej sesji należy się spodziewać dopiero w jej drugiej połowie. Dlaczego? To wtedy zacznie się publikacja ważnych danych makro ze Stanów Zjednoczonych. Już o godz. 14.30 poznamy czerwcową wartość indeksu New York Empire State, który obrazuje stan gospodarczej koniunktury w całym stanie. Odczyt powyżej zera będzie oznaczać poprawę sytuacji. Analitycy prognozują, że wyniesie on tym razem 14 (majowa wartość to 17,09).
Jeszcze przed godz. 16 zostaną opublikowane dane dotyczące majowej produkcji przemysłowej. Rynek oczekuje wzrostu w układzie miesięcznym o 0,1 proc. Na koniec poznamy jeszcze wstępny, czerwcowy odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który pokazuje potencjał nabywczy amerykańskich konsumentów. Analitycy spodziewają się spadku w stosunku do maja, z 79,3 do 77,2.
W końcówce sesji emocji może dostarczyć jeszcze rynek instrumentów pochodnych. Dziś trzeci piątek miesiąca, więc swoją „kadencję" kończą czerwcowe serie kontraktów terminowych.
Jeśli piątek ułoży się po myśli byków, być może uda się dziś podnieść wartość WIG20 do 2250 pkt. Jest to najbliższy techniczny cel trwających zwyżek. Wczoraj inwestorzy nie kwapili się do kupowania akcji i wskaźnik blue chips cały dzień poruszał się horyzontalnie między 2200 i 2220 pkt. Ostatecznie sesja zakończyła się symbolicznym spadkiem o 0,06?proc., do 2207,9?pkt. Najlepiej z całej dwudziestki wypadły wczoraj walory GTC, które podrożały o 3,3?proc., do 6,3 zł. Na drugim biegunie znalazł się Synthos. Kurs akcji firmy Michała Sołowowa spadł o 3,7 proc., do 6?zł.
Niska zmienność nie pociągnęła za sobą spadku obrotów. Ich wartość sięgnęła w czwartek prawie 650 mln zł.