Akcje
Puste kalendarium makroekonomiczne i brak sesji za oceanem sprawiły, że na warszawskim parkiecie było wczoraj po prostu nudno. Indeks WIG20 przez cały dzień poruszał się w wąskim przedziale wahań między 2565–2580 pkt i ostatecznie zakończył dzień symbolicznym wzrostem o 0,1?proc., do 2573,7 pkt.
Całkowita wartość obrotów akcjami blue chips ledwie przekroczyła 350?mln zł.
Jedyną spółką spośród czołowej dwudziestki GPW, która pozytywnie wyróżniała się w tym giełdowym marazmie, był ukraiński Kernel. Jego akcje podrożały wczoraj o 6,5?proc., do 67 zł. Była to reakcja rynku na dobre wyniki za czwarty kwartał ubiegłego roku oraz podwyższenie rekomendacji przez Dom Inwestycyjny?BRE?Banku. W ciągu ostatnich trzech miesięcy 2012 r. Kernel zwiększył sprzedaż zboża aż o 82,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego, a w całym drugim półroczu wielkość ta wzrosła o 57,5 proc. Eksperci DI?BRE?docenili rezultaty Kernela i podwyższyli rekomendację z „redukuj" do „akumuluj", cenę docelową ustalając na poziomie 67,4 zł.
Na brak emocji mogli też wczoraj narzekać nasi zachodni sąsiedzi. Indeks DAX rozpoczął sesję z wysokiego pułapu 7727 pkt (o, 5 proc. powyżej piątkowego zamknięcia) i przez cały dzień oscylował kilka punktów powyżej tego poziomu. Trochę więcej działo się w Paryżu. Zaraz po starcie notowań CAC40 zszedł pod kreskę, by przez resztę sesji systematycznie zwyżkować i kończyć dzień 0,6 proc. na plusie.
A jak będzie dziś? Kalendarium makroekonomiczne zapowiada kilka istotnych odczytów, które powinny bujać rynkami. Na początek poznamy decyzję Banku Japonii dotyczącą stóp procentowych, a jeszcze przed południem opublikowana zostanie wartość indeksu instytutu ZEW, obrazująca nastroje w niemieckiej gospodarce. W drugiej części sesji poznamy wskaźniki opisujące stan polskiej koniunktury gospodarczej oraz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości.