Niska płynność na rynku wraz z dużym zleceniem spowodowała pękanie stop lossów. Szybko przeceniło to brytyjską walutę, jednak już rankiem nastąpił powrót na nieco wyższe poziomy. Jeśli przełamanie okaże się trwałe, to z punktu widzenia AT zapowiadałoby możliwość pogłębienia spadków.

W piątek poznaliśmy dane z amerykańskiego rynku pracy. Sama zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym była we wrześniu niższa od oczekiwań, jednak dokonano rewizji w górę danych za poprzedni miesiąc, a to zmniejszyło rozczarowanie. Wzrosła również stopa bezrobocia, lecz tu za przyczynę należy uznać wzrost stopy partycypacji do 62,9 proc. z 62,8 proc. Wzrost płac był zgodny z oczekiwaniami. Te dane nie powinny mieć istotnego wpływu na oczekiwania odnośnie do przyszłych decyzji Fedu. EUR/USD po publikacji danych wzrastał, jednak skala ruchu była ograniczona. Patrząc nieco inaczej na dane, które poznaliśmy, coraz trudniej będzie osiągać wysoki wzrost zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych ze względu na to, iż zasób wykwalifikowanej siły bezrobotnej zmniejszył się w ostatnich okresach, a zatem coraz trudniej będzie przedsiębiorstwom pozyskać ludzi o odpowiednich umiejętnościach.

W przypadku EUR/PLN w piątek kurs zbliżył się w okolicę dołka z drugiej połowy września (4,2700). Udane sforsowanie tego poziomu dałoby szansę na powalczenie o sierpniowy dołek, tzn. 4,2550.