Mniej gotówki u dużych deweloperów mieszkaniowych

Mimo odrodzenia sprzedaży i dobrych notowań giełdowych, wskaźniki zadłużenia i płynności deweloperów mieszkaniowych w istocie zanotowały pogorszenie w porównaniu z III kwartałem ub.r. A testy odporności wciąż przed nimi.

Publikacja: 10.12.2023 13:51

Mniej gotówki u dużych deweloperów mieszkaniowych

Foto: Bloomberg

O sytuacji deweloperów w ostatnich latach można powiedzieć wszystko, ale nie to, że otoczenie, w którym działają, jest stabilne. W każdym kolejnym roku sytuacja zmienia się o 180 stopni (w 2020 zamrożenie sprzedaży przez Covid, w 2021 r. eksplozja popytu przy zerowych stopach procentowych, w 2022 r. załamanie sprzedaży po wzroście stóp procentowych, w 2023 r. kolejne rekordy sprzedażowe) i coraz trudniej odgadnąć co przyniesie kolejny rok. Czy sprzedaż ponownie się załamie, kiedy program „Bezpieczny kredyt 2 proc.” zostanie wygaszony? A może deweloperzy dopiero odpowiedzą na wzrost popytu zwiększonymi inwestycjami?

Zakupy i dywidendy

Na ten ostatni scenariusz wskazują rosnące wskaźniki zadłużenia deweloperów w III kwartale. W tym miejscu wypada zaznaczyć, że deweloperów mieszkaniowych na Catalyst jest więcej, niż uwzględniono w zestawieniu, ale nie wszyscy publikują sprawozdania kwartalne. Do tego III kwartał jest okresem specyficznym, bo z jednej strony deweloperzy są w samym środku sezonu prac budowlanych, które angażują kapitał obrotowy, a kasa i kapitały spółek są często dodatkowo uszczuplone po wypłatach dywidend. Z drugiej zaś strony to czwarty kwartał jest okresem deweloperskich żniw. W ostatnich miesiącach kończonych jest najwięcej projektów, następują przekazania lokali i rozliczenia księgowe gotówka zasila konta deweloperów, którzy mogą spłacić zaciągnięte kredyty inwestycyjne i obrotowe oraz inne zobowiązania. Innymi słowy, III kwartał to najbrzydszy i niepełny obraz sytuacji branży.

Parkiet

Niemniej porównanie sprawozdań rok do roku, pozwala pewną dynamikę zmian uchwycić. W połowie przypadków (pięć z dziesięciu) dług netto wzrósł, a w połowie spadł na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. Przy czym rósł deweloperom, którzy wcześniej notowali wskaźniki na minimalnym lub wręcz ujemnym poziomie, natomiast dług redukowali deweloperzy, którzy wcześniej weszli z nim na „wyższy poziom”. Chęć redukcji zadłużenia może wynikać z utrzymujących się relatywnie wysokich kosztów zadłużenia finansowego przy jednocześnie umiarkowanych korzyściach z posiadania wysokiego salda gotówkowego.

Wskaźniki gotówki także stopniały w pięciu przypadkach i dotyczy to tych samych firm, które zwiększyły dług netto. Z tego można wnioskować, że wzrost zadłużenia związany jest ze zmniejszeniem salda gotówki, a więc właśnie z finansowaniem inwestycji i po wypłatach dywidend.

Trudniej zarobić

Ostatnich 12 miesięcy zdecydowanie poprawiło notowania obligacji deweloperów. Przed rokiem papiery Ronsona oferowały nawet 18 proc. rentowności brutto, a Lokum Deweloper 18,5 proc. Przy czym papiery Lokum (LKD0924) zostaną przedterminowo wykupione w grudniu br., więc faktyczna rentowność ich zakupu w ub.r. obecnie okazała się jeszcze wyższa. Przed rokiem wszystkie z wyjątkiem Dom Development obligacje deweloperów oferowały dwucyfrową rentowność, obecnie z wymienionych w zestawieniu taką perspektywę oferują tylko papiery Marvipolu, który akurat może pochwalić się najwyższym wskaźnikiem płynności gotówkowej.

Czytaj więcej

Gdzie szukać wyższych odsetek?

Emisje prawie do końca roku

1,8 mld zł

– wartość tegorocznych emisji publicznych, dla indywidualnych inwestorów, przeprowadzonych na podstawie prospektów

2023 r. zapisze się w historii jako rok pełnego odrodzenia rynku obligacji korporacyjnych, po kilkuletnich perturbacjach (jego rozwój spowolniła afera GetBack z 2018 r., pandemia i wybuch wojny), czego symbolem jest m.in. liczba i wartość ofert skierowanych do inwestorów indywidualnych na podstawie prospektów emisyjnych. Emitenci starają się wykorzystać pozytywne nastawienie inwestorów (przed rokiem o tej porze wyglądało to zupełnie inaczej) i zbierają zapisy praktycznie do samej przerwy świątecznej. 19 grudnia przypada ostatni dzień zapisów przyjmowanych przez PCC Rokita (30 mln zł, 3,2 pkt proc. ponad WIBOR 3M), a dzień wcześniej zamykają się zapisy na obligacje Cavatiny Holding (40 mln zł, 6 pkt proc. ponad WIBOR 6M. Uwzględniając te dwie emisje, łącznie emitenci przeprowadzili 32 oferty skierowane do detalicznej części rynku, na podstawie prospektów emisyjnych (uwzględniając memoranda było ich oczywiście więcej). To najwyższa liczba od 2016 r., kiedy przeprowadzono 33 oferty. Wartość tego rodzaju ofert to z kolei 1,8 mld zł plus 10 mln EUR (zapisy w emisjach po 5 mln EUR prowadziła Cavatina i Kruk). To czwarty wynik w historii tego rodzaju emisji. W 2016 r. było to 1,5 mld zł, a rok później 1,85 mld zł, ale tamte rekordy wspierały emisje obligacji banków (głównie Getin Noble Banku) oraz PKN Orlen, który wypracował też wynik z 2013 r. (1,45 mld zł). Jeśli uwzględnić brak dużych ofert, rok 2023 r. nie ma sobie równych w historii.

Największa tegoroczna emisja jeszcze trwa. Do 13 grudnia zapisy zbiera Victoria Dom, która oferuje papiery za 100 mln zł (5,95 pkt proc. ponad WIBOR). To nie tylko największa tegoroczna emisja prospektowa (ale Ghelamco w dwóch następujących po sobie ofertach zgromadziło 125 mln zł), ale i największa emisja jaką deweloper mieszkaniowy skierował do indywidualnych nabywców od 2017 r. (we wrześniu 2017 r. Echo pozyskało 125 mln zł). To także największa emisja ostatnich lat w ogóle spośród skierowanych do drobnych inwestorów (w 2019 r. 310 mln zł plasował PKO Bank Hipoteczny, w 2018 r. 200 mln zł pozyskał PKN Orlen). W porównaniu z rekordowymi latami z przeszłości, 2023 r. wyróżnia się czymś jeszcze – wysokością oferowanych marż i w ogóle oprocentowania. Warunki dla nabywców dotąd nie były równie atrakcyjne.

Obligacje
Jest już więcej optymizmu
Obligacje
Echo Investment wyemituje obligacje serii T na maks. 60 mln zł
Obligacje
Obligacje dużych firm już zbyt drogie. Niskie premie mają swoją przyczynę
Obligacje
Rentowności obligacji w okolicach poziomów z wyborów
Obligacje
Fed poczeka?
Obligacje
Tomasz Puzyrewicz, DM Navigator: Inwestorzy biją się o obligacje spółek